książę Poniatowski w drodze pod Lipsk w 1813 r.
- przez Skoczów i Cieszyn w 1813 roku szło w kilku kolumnach ok. 16 tys. żołnierzy polskich i 6 tys. koni!
- W źródłach saksońskich odnajdujemy szczegółowe dane nt. VIII Korpusu księcia Poniatowskiego
- 14 czerwca 1813 roku zaczęły przybywać do Saksoni regularne oddziały polskie, które zgodnie z zasadami sztuki wojennej były poprzedzone forpocztami.
- Oddziały księcia Poniatowskiego podzielono na pięć kolumn, które z Krakowa przez Bielsko, Białą, Cieszyn, a następnie Morawy (Brno) oraz Czechy (Igławę, Stary Kolin, Podiebrady itd.) docierały kolejno na Łużyce, tj. do Saksonii (Żytawy).
- Z raportu Poniatowskiego wiemy iż ostatni odcinek pokonało pięć kolumn
- W sumie było to ponad 15 800 żołnierzy i 5676 koni.
- Pierwszą kolumną dowodził gen. bryg. Toliński, a w jej skład wchodziło 171 oficerów, 1832 żołnierzy i 1100 koni;
- druga kolumna pod gen. dyw. Kamienieckim miała 249 oficerów, 3740 żołnierzy i 1250 koni;
- trzecia pierwotnie dowodzona przez gen. Biegańskiego, miała 247 oficerów, 3154 żołnierzy i 1128 koni; czwarta gen. dyw. Izydora Krasińskiego, którego zastąpił gen. bryg. Jan Weyssenhoff - 168 oficerów, 2193 żołnierzy i 1112 koni;
- ostatnia piąta gen. dyw. księcia Sułkowskiego z 200 oficerami, 3906 żołnierzami i 1086 koni.
- 14 czerwca do Żytawy wkroczył gen. dyw. Ludwik Kamieniecki, któremu towarzyszyła kawaleria i piechota. W tej kolumnie szedł m.in. oddział szwoleżerów Gwardii w liczbie 221, pod dowództwem Stanisława Rostworowskiego (1785-1837).
Kaufmann- Kronika Miasta Cieszyna, s. 114-122
- W r. 1789, 6 maja rano, o godz. 7 wybuchł w domu Ignacego Stabinskiego na Górnym Przedmieściu pożar. Jego przyczyną było niedopatrzenie służącej wynoszącej na strych słomę, na której poprzedniej nocy spali zakwaterowani tam żołnierze. Przypuszcza się, że w słomie tliły się resztki tytoniu. W krótkim czasie ogień przygaszono, ale potem wybuchł w kilku miejscach w mieście i tak się rozprzestrzenił, że poza więzieniem, 3 budynkami przy ul. Szpitalnej i Frysztackim Przedmieściem w ciągu kilku godzin spłonęło całe miasto. Spaliło się 160 dużych i 51 małych domów, kościół parafialny wraz z probostwem, klasztor Dominikanów, ratusz, klasztor Elżbietanek, gimnazjum wraz z kościołem (pojezuickim - przyp. tłum), budynek Sejmu Ziemskiego, browar wraz ze słodownią i jej zapasami. Na Górnym Przedmieściu spłonęło 21, zaś na Przykopie 9 domów - ogień zniszczył je do fundamentów. Szlachetnie brzmiące dzwony kościoła parafialnego roztopiły się, ogień zniszczył też niedawno wystawioną wieżę ratuszową wraz z zegarem. Szczęśliwie uratowano większą, część archiwum miejskiego. Straty oszacowano na 500 tys. guldenów.
- W tym ciężkim dla mieszkańców Cieszyna okresie okazali swą pomoc książę Albert i księżna Krystyna, dostarczając materiałów budowlanych oraz oprocentowanej na 10% pożyczki. Pomoc ta została zorganizowana przez wyższego urzędnika Księstwa, Kluge von Teschenberga i administratora Komory, Kaszpera. Pozwoliło to na odbudowę pierwotnie drewnianego miasta już jako murowanego, wg planów krajowego dyrektora budownictwa, bar. Jacobi. Tak sympatyczne obecnie miasto stanowi dzieło tego uczynnego człowieka.
- W r. 1790, dnia 13 sierpnia, spłonęły ocalałe z poprzedniego pożaru miasta domy położone pod górą Zamkową, jak również więzienie.
- 20 lutego 1790 r. straciła Austria swego ubóstwianego cesarza Józefa II. Wybrano cesarzem jego brata Leopolda II, koronowanego w lipcu 1791 r. na króla Czech. Cieszyn reprezentowali podczas koronacji syndyk miejski a zarazem adwokat Wald oraz rajca miejski i kupiec Warlinger. Delegacja wręczyła nowemu cesarzowi uniżoną prośbę o pożyczkę w wys. 3.000 dukatów celem pokrycia miejskich długów. Przedwczesny zgon monarchy, który nastąpił 1 marca 1792 r., jak i stan wojenny w Austrii uniemożliwiły realizację tej prośby.
- W r. 1791 zniesiono klasztor dominikański oraz drugi kościół parafialny. Kościół oraz zabudowę klasztorną przejął książę Albert jako patron starego kościoła parafialnego. Probostwo przeniesiono do budynku klasztornego, zaś kościół poklasztorny został jedynym parafialnym.
- W r. 1792 rozpoczęto budowę koszar na miejscu, gdzie przed pożarem mieściło się probostwo wraz z ogrodem. Budowlę ukończono w r. 1794, a władze wojskowe zmusiły miasto do dalszego utrzymywania koszar. Miejsce po starym kościele parafialnym wyrównano i zamieniono w plac ćwiczeń wojskowych.
- W r. 1794 zniesiono istniejącą do tej pory Komisję Ekonomiczną podlegającą staroście ziemskiemu, a dekretem z dnia 2 czerwca przekształcono ją w Komisję Miejską, pod przewodnictwem starosty, nadzorującego od tej chwili miejski majątek.
- W r. 1796 utworzono Towarzystwo Strzeleckie, które dekretem z dnia
- czerwca 1798 r. otrzymało od cesarza prawo odbywania corocznych 8dniowych zawodów strzeleckich, zwanych królewskimi.
- W tym samym roku, w dniu 15 października, otwarto przy ul. Polskiej, w domu bar. Karola Cselesty konwikt dla 10 gimnazjalistów pochodzenia szlacheckiego. Na ten cel bar. Cselesta przeznaczył 80 tys. florenów.
- listopada 1797 r. przemaszerował przez Cieszyn z 5370 ludźmi francuski książę Kondeusz, ciągnąc na Wołyń. Był to tzw. francuski korpus, złożony z emigrantów. Wraz z nim znajdowali się w korpusie książę de Berry oraz książę Enghien ze swymi złożonymi z arystokratów pułkami. W tym samym roku wprowadzono na urząd prezydenta i starosty ziemskiego hr. Larisch-Mönnicha. Działo się to w budynku Sejmu Ziemskiego przy współudziale całego mieszczaństwa.
- W r. 1798 przeciągnęły przez Cieszyn rosyjskie wojska w sile 60 tys. ludzi, dowodzone przez gen. von Rosenberga i księcia Karpakowa. Wraz z nimi ponownie przemaszerował korpus Kondeusza. Po podpisaniu w r. 1800 pokoju z Francją wojska rosyjskie bez korpusu wracały przez Cieszyn. W r. 1799 zmarła we Wiedniu najjaśniejsza pani Księstwa Cieszyńskiego, arcyksiężna Maria Krystyna. Pamięć jej pozostanie na zawsze dla następnych pokoleń świętą.
- W tymże roku przejeżdżała przez Cieszyn księżniczka Maria Teresa Charlotta, córka nieszczęsnego króla francuskiego Ludwika XVI. Jechała do Mittawy w Rosji celem poślubienia księcia d'Angouleme, a w Cieszynie zatrzymała się w zajeździe „Pod Złotym Lwem", przyjmując tamże przedstawicieli władz miejskich.
- W tymże samym roku, dnia 26 września, w drodze z Petersburga do Wiednia zatrzymali się w Cieszynie jego cesarska wysokość Józef Palatyn Węgierski z małżonką Aleksandrą Fedorówną, wielką księżną rosyjską. Miasto reprezentowało Towarzystwo Strzeleckie, za co otrzymało 20 dukatów.
- W r. 1800, dnia 9 lutego, wracał przez Cieszyn do Rosji ze swymi wojskami książę Aleksander Italski hr. Suworow. Podczas jego pobytu w Cieszynie Towarzystwo Strzeleckie defilowało z rozwianymi chorągwiami, przy dźwiękach własnej orkiestry przed kwaterą księcia. W dniu następnym generalicja rosyjska wpisała się do księgi kompanijnej w poczet towarzystwa, min. książę Korsakow.
- Z końcem roku dług miejski wynosił 7 tys. florenów. Celem jego likwidacji posprzedawano miejskie regały piwne (przywileje - przyp. tłum).
- W r. 1801 przystąpiono pod nadzorem prefekta Leopolda Szersznika do budowy gimnazjum, którą ukończono w r. 1803. Stary budynek obok kościoła gimnazjalnego odkupił Szersznik z funduszu szkolnego za 800 florenów, przeznaczając go na cele biblioteczne i muzealne. Był to człowiek znany z uczoności, miłości bliźniego, odznaczony przez cesarza złotym łańcuchem z krzyżem, uhonorowany tytułem prefekta konwiktu. Zużytkował na to cały swój majątek. Stworzył w ten sposób miastu pomnik, jakim wówczas żadne miasto prowincjonalne szczycić się nie mogło.
- W r. 1802, za zasługi w r. 1800, cesarz umundurował i uzbroił członków Towarzystwa Strzeleckiego. Prócz tego zezwolił na utworzenie kompanii liczącej 42 osoby z 4 oficerami i 1 chorążym. Ówczesny właściciel Księstwa Cieszyńskiego, arcyksiążę Karol w drodze do Krakowa wziął udział w poświęceniu chorągwi Towarzystwa. Arcyksiążę wbił w drzewce sztandaru pierwsze 3 gwoździe, natomiast książę Albert sasko-cieszyński przyjął łaskawie godność honorowego chrzestnego sztandaru. Reprezentowany przez starostę bar. Rechtenbacha ofiarował na cele Towarzystwa 500 florenów. Sztandar ozdobiły bogato wyszywanymi wstęgami Anna hr. Larisch-Mönnich, hr. Mansy, bar. Gabriela Cselesta i Apolonia hr. Rechtenbach.
- W r. 1803 uszczęśliwił miasto swym pobytem jego ekscelencja gubernator krajowy hr. Ditrichstein, wpisując się do księgi pamiątkowej Towarzystwa Strzeleckiego.
- Rok 1804 był dla Cieszyna szczególnie ciekawym. Od momentu wygaśnięcia piastowskiego szczepu w r. 1653 miasto nie widziało swego pana. Toteż z radością i entuzjazmem przyjęto wiadomość, że uszczęśliwi poddanych swą obecnością jego królewska wysokość książę Albert. Szczęśliwe to wydarzenie miało miejsce w sierpniu. Mimo że książę nie życzy! sobie żadnych uroczystości, cala ludność Cieszyna zebrała się na rynku, wiwatując na jego cześć. Książe Albert wysiadł przed kościołem parafialnym i po otrzymaniu błogosławieństwa pojechał na zamek, gdzie mu przedstawiono Stany Ziemskie księstwa jak też tutejsze władze. Ponieważ książę cierpiał na dolegliwości gorączkowe, tylko pobieżnie i w pośpiechu zapoznał się z wyglądem księstwa, a następnie powrócił do Wiednia. Podczas jego bytności kompania strzelecka pełniła straż honorową, a książę wpisał się do księgi Towarzystwa. W związku z pobytem księcia w mieście bar. Fryderyk Kalisch wydał w swym podmiejskim ogrodzie przyjęcie dla władz i członków Stanu Ziemskiego.
- W tym samym roku, z racji ogłoszenia się przez cesarza Franciszka pierwszym cesarzem austriackim, odbyły się w Cieszynie festyny oraz iluminowano cale miasto.
- W r. 1805 przemaszerowały przez Cieszyn pod wodzą marszałka polnego hr. Kutuzowa i wielkiego księcia Konstantyna wojska rosyjskie, ciągnąc przeciwko Francuzom. Setki tysięcy tubylczych i rosyjskich żołnierzy przewalały się w tym roku przez miasto.
- Zajęcie przez wroga Wiednia spowodowało, iż książę Albert przybył w towarzystwie arcyksięcia Rainera po raz wtóry do Cieszyna. Zamieszkali w domu hr. Larischa przy ul. Konwiktowej i przebywali tam do czasu podpisania pokoju w Preszburgu (Bratysławie - przyp. tłum). Nieszczęsna bitwa pod Austerlitz oraz podejście pod Ołomuniec wojsk nieprzyjacielskich były ważkim wydarzeniem również dla Cieszyna. Wyznaczono bowiem miasto na miejsce pobytu jej wysokości cesarzowej wraz z jej najstarszą córką, arcyksiężną Marią Luizą (późniejszą żoną Napoleona I - przyp. tlum ). Cesarzowa rozchorowała się jednak we Frydku i musiała pozostać w tamtejszym zamku.
- Arcyksiężnej przydzielono mały zamek w Skoczowie. W Cieszynie rozlokował się natomiast cały korpus dyplomatyczny składający się z posłów: rosyjskiego, angielskiego, pruskiego, szwedzkiego, neapolitańskiego, hiszpańskiego oraz nuncjusza papieskiego. Oprócz tego znalazły w Cieszynie schronienie: cesarska rada wojenna, ministerstwo finansów, ministerstwo policji, ministerstwo skarbu, ministerstwo poczt oraz tzw. gabinet Szyfrów. Zakwaterowano również w mieście niemiecką gwardię przyboczną, cesarski urząd koniuszego wielkiego oraz straż Hofburga. Zamieszkały również w mieście grupy uciekinierów, a powiększyła chaos „rejterada", czyli ucieczka pobitej armii rosyjskiej. Okoliczne wioski były zapełnione austriackim i rosyjskim wojskiem. W samym mieście były szczelnie zapchane wojskiem wszystkie budynki. Przyrynkowe podcienia zamieniono na stajnie, natomiast kościoły i szkoły przeznaczano dla uciekinierów. Część Górnego Przedmieścia, szczególnie podwórze przy kościele ewangelickim przekształcono w szpitale, a teatr przeznaczono na miejsce zborne dla rozproszonych jednostek wojskowych.
- Już w październiku 1805 r. wybuchła panika. Zwiększona ilość zgonów uniemożliwiała używania dzwonu pogrzebowego, jak też urządzania uroczystych pogrzebów. W okolicznych wioskach umierały całe rodziny, co zmusiło władze miejskie do tworzenia nowych miejsc pochówku, gdyż cmentarz przy kościele szpitalnym nie wystarczał. W okresie od listopada 1805 r. do marca 1806 ilość zmarłych żołnierzy austriackich i rosyjskich przekroczyła 10 tys.
- Wracający przez Cieszyn car rosyjski Aleksander zatrzymał się w grudniu tegoż roku na kilka godzin w domu hr. Larischa.
- W r. 1806 taki sam los co nas spotkał sąsiadów, Prusaków. Zostali oni przez Napoleona pobici. Wśród pruskich uchodźców znajdował się książę Biron Kurlandzki, który mieszkał w domu hr. Larischa. (...)
- W r.. 1808 rozpoczęto budowę nowego browaru i słodowni przy ul. Śrutarskiej. (...)
- W r. 1809, w trudnym dla Austrii okresie, przeciągnęła przez Cieszyn udając się do Polski kompania arcyksięcia Ferdynanda (późniejszego cesarza - przyp. tłum). Po kilku miesiącach znów wracała przez Cieszyn. W tym samym roku w drodze do Krakowa przejeżdżał przez miasto arcyksiążę Franciszek Esthe, nocując w zamku, gdzie mu przedstawiono władze lokalne. Po kilku tygodniach powracał znów przez Cieszyn. Transporty licznych chorych przeciągały przez miasto, a w okresie złej pogody zapełniały utworzone przy kościele ewangelickim gimnazjum szpitale polowe. Na wezwanie ówczesnego starosty bar. Rechtenbacha zebrano, celem lepszego zaopatrzenia rannych, kilka tysięcy par obuwia, skarpetek i płaszczy, które dostarczyli mieszkańcy miasta i okolicznych wiosek. Również ta kampania wojenna rozprzestrzeniła w mieście i okolicy epidemie choroby, na którą zmarło kilka tysięcy osób.
- Książę Albert umknął znów przed podeszłym pod Wiedeń wrogiem do Cieszyna, zajmując ponownie dom hr. Larischa (obecny gmach Muzeum - przyp. tłum.) i przebywał tutaj wraz z arcyksięciem Karolem do sierpnia, do podpisania w Wiedniu pokoju.
- W r. 1810 uroczyście przyjęto w Cieszynie wracający z pola walki pułk piechoty im. hr. Wacława Collorado. Domowi Wychowawczemu Kadetów oddano do dyspozycji część miejskiego pola oraz 500 florenów, zaś korpusowi oficerskiemu miasto. Szlachta Cieszyna urządziła w miejskiej reducie uroczyste przyjęcie, a żołnierze zostali ugoszczeni przez mieszczan.
- W tym też roku, w dniu Marii Magdaleny, obchodzono jubileusz 1000-lecia istnienia miasta Cieszyna, a równocześnie poświęcono nowo zbudowany od podstaw browar wraz z słodownią. Z tej okazji wielokrotnie już wychwalany prefekt Leopold Szersznik wydaj dzieło zatytułowane Wiadomości o pisarzach, sztukmistrzach wywodzących się z Księstwa Cieszyńskiego. Książka dedykowana została magistratowi i wydziałom komunalnym, jego cesarska wysokość ofiarował miastu na tę uroczystość 500 florenów. Wieczór poprzedzający ten uroczysty dzień był wzniosły. Ulice gęsto iluminowane, zwłaszcza zamek błyszczał w świetle lampionów, a przybyli goście zaludnili Cieszyn. W dzień uroczystości odbyło się specjalne nabożeństwo, podczas którego ojciec Segelyus wygłosił niemieckie a arcykapłan Opolski z Frysztatu polskie kazania. W południe ugoszczono w nowej słodowni 300 osób, a wieczorem odbył się tamże bal, w którym uczestniczyło całe społeczeństwo Cieszyna. Każdy otrzymał pełny talerz pieczeni wraz z pieczywem oraz butelkę wina. Porządku pilnowała kompania wojska, dzięki czemu uroczystość odbyła się bez zakłóceń.
- W r. 1812 nocował w Cieszynie marszałek polny książę Schwarzenberg, a przez miasto przemaszerowało kilka korpusów wojska, ciągnąc na wojnę z Rosją.
- W r. 1813 powstał w Cieszynie patriotyczny związek, którego celem było materialne wspieranie żon i dzieci zaciągniętych do wojska cieszyniaków oraz rodzin walczących w pułku Wacława Collorado. Pierwsze otrzymały na okres nieobecności mężów pieniądze i żywność, drugie kapitał fundacyjny (...) Świadczenia te przysługiwały także wdowom i sierotom po padłych w boju żołnierzach, jeżeli żołnierz nie pozostawił najbliższych, (...)
- W tym też roku przemaszerował przez Cieszyn książę Józef Poniatowski prowadząc niedobitki ocalałych w kampanii wojsk polskich, między którymi znajdowały się też jednostki francuskie i saskie. Wojska kierowały się na zachód, by połączyć się z armią Napoleona. Książę przebywał tutaj 8 dni mieszkając w zajeździe „Pod Złotą Koroną".
- W tymże roku uświetnił miasto obecnością jego cesarska wysokość następca tronu, arcyksiążę Ferdynand. Przybył incognito z bar. Eichelbergiem. Zatrzymali się w zajeździe „Pod Brunatnym Jeleniem", (...) W r. 1814 przenocowała na zamku wraz z synem, księciem Salerno, królowa Karolina Sycylijska. (...)
- W tymże też roku przejeżdżał przez Cieszyn cesarz Aleksander I, udając się na Kongres Wiedeński. Miasto zostało iluminowane, było wojsko w pełnej gali zaś na najbliższym wzniesieniu ustawiono oddział artylerii. Oddano cesarzowi wszystkie należne mu honory. W krótkim czasie po jego przejeździe przybył do Cieszyna wielki książę Konstanty, a w r. 1815 ciągnące ponownie przeciw Napoleonowi wojska rosyjskie.
- W r. 1817 miasto zostało uszczęśliwione przyjęciem w swych murach ukochanego ojca kraju cesarza wraz z ubóstwianą cesarzową. Jadąc z Opawy para cesarska przybyła (...) do Cieszyna, zatrzymując się w przystosowanym do okoliczności domu hr. Larischa. Z ogromną radością przyjęli mieszkańcy monarszą parę. Nocą miasto odświętnie iluminowano, a na błogocickich wzniesieniach zapłonęły sztuczne ognie. Miasto uczyniło wszystko możliwe celem uświetnienia pobytu monarszej pary. Po przyjeździe cesarz kazał przedstawić sobie wszystkich urzędników, witając się z każdym osobiście. Po obiedzie zwiedzano kościoły, klasztory i szkoły. W następnym dniu zwiedzano budynek starostwa, sejm ziemski, kancelarię magistracką, miejski browar wraz ze słodownią, w których zainstalowana była poruszana parą aparatura wraz z maszyną do śrutowania, więzienie powiatowe oraz wszystkie obiekty wojskowe. Cesarz oraz jego dostojna małżonka zachwycili swą łaskawością mieszkańców miasta.
- Stany Galicyjskie przybyły 18 tegoż miesiąca do Cieszyna, witając jak gdyby przy granicy ich prowincji cesarską parę. Wszyscy wzięli udział w uroczystym obiedzie, wydanym przez cesarza. W obiedzie brał również udział Jan hr. Larisch wraz ze starostą ziemskim oraz starostą obwodowym. W następnym dniu, o 8 rano, cesarska para odjechała owacyjnie żegnana w stronę Galicji.
- W r. 1818 odwiedził Cieszyn gubernator prowincji Antonii Mittrowski von Nemischel.
- (...)
- Na prowadzących na piętro schodach stały biało ubrane dziewczęta, trzymające w dłoniach kwiaty, witające gubernatora okolicznościowym wierszem. Wieczorem iluminowano miasto.(...)
- W tym samym roku, w dniu 24 grudnia, cesarz Aleksander, wracając z Wiednia, spożywał obiad w zajeździe „Pod Brunatnym Jeleniem". (...)
- W r. 1822 miasto i księstwo utraciły swego ukochanego pana i księcia Alberta. Koiło stratę jedynie przeświadczenie, że następcą zostanie arcyksiążę Karol, którego niechaj Najwyższy uchowa przez długie lata w zdrowiu, abyśmy w jego latorośli znaleźli godnego następcę.
Najstarszy chłopski ekslibris na ziemiach polskich należał do Jury (Jerzego) Gajdzicy, rolnika z Cisownicy (gmina Goleszów), który żył w latach 1777 – 1840.; fot. m.i.n za: https://forumewangelickie.eu/index.php/podroze-w-czasie-i-przestrzeni/156-jak-jura-gajdzica-pisal-200-lat-temu-o-pamiatce-300-lecia-reformacji
Jura Gajdzica (ur. 1777, zm. 16 lutego 1840) – chłop z Cisownicy, rolnik, furman, bibliofil, autor pamiętników, twórca pierwszego polskiego ekslibrisu chłopskiego.
Syn Jerzego, chłopa (zagrodnika) i Marii z Malców. Czytać nauczył się w domu, później przez kilka lat uczył się w jednoklasowej szkole ewangelickiej w Ustroniu (założonej w roku 1785). Pracował na 15-morgowym gospodarstwie, które w roku 1794 przekazał mu ojciec. Był także woźnicą (furmanem), przewożąc rudy metali i sól z/do Słowacji.
Gajdzica jest jednym ze śląskich "piśmiorzy", czyli autorów chłopskich "zapiśników" (pamiętników). Jego pamiętniki są do nieocenionym źródłem wiedzy historycznej i socjologicznej o Śląsku Cieszyńskim i jego mieszkańcach początków XIX w. Pierwsza część jego pamiętnika pt. "Nieco z kroniki Cieszęski" zawiera chronologię ważnych dla Śląska Cieszyńskiego wydarzeń do końca XVIII w. Część druga pt. "Dlo pamięci rodu ludzkiego", obejmująca lata 1805-1840.
Gajdzica gromadził książki i posiadał też wyjątkowo bogatą, jak na chłopa, bibliotekę z licznymi starodrukami (ponad 60 tomów), w części własnoręcznie oprawionymi. Co najmniej od roku 1812 posługiwał się też pierwszym w Polsce chłopskim ekslibrisem.
Postać Jury Gajdzicy upamiętniła Zofia Kossak w opowiadaniu pt. „Nieporozumienie” (w tomie pt. „Bursztyny”).
Pamiętnik, wyd. J. Wantuła pt. "Pamiętnik gazdy Jury Gajdzicy z Cisownicy", cz. 1-2, Zaranie Śląskie 1930, zeszyt 3, s. 148-152;
„Zapiśnik” furmana, który książki kochał - Andrzej Drobik: https://plus.nowiny24.pl/zapisnik-furmana-ktory-ksiazki-kochal/ar/12419666
'
Jura Gajdzica, chłop z Cisownicy na Śląsku Cieszyńskim po ciężkim dniu pracy siada przy stole i pisze swój „zapiśnik”. Jak to się stało, że ten chłop był bibliofilem?
Jura Gajdzica urodził się 19 grudnia 1777 roku w Cisownicy Małej w ewangelickiej rodzinie chłopów. Czytać nauczył się prawdopodobnie w domu, a później przez kilka lat uczył się w szkole ewangelickiej w pobliskim Ustroniu. Był furmanem - zajmował się przewożeniem rud metali ze Słowacji do ustrońskiej huty, a także soli - z Wieliczki do Preszburga, dzisiejszej Bratysławy. W 1794 roku ojciec przekazał mu też spore, 15 morgowe gospodarstwo rolne w Cisownicy.
Do dzisiaj zachowane notatki Gajdzicy są nieocenionym źródłem wiedzy historycznej o Śląsku Cieszyńśkim początku XIX wieku,ale nie tylko. Gajdzica pisał też o swoich podróżach na Słowację, a przede wszystkim przekazał w swoich notatkach kalendarium wydarzeń na Śląsku Cieszyńskim.
W pierszej części jego „zapiśników” pod tytułem „Nieco z kroniki Cieszęski” znajdziemy chronologię ważnych dla Śląska Cieszyńskiego wydarzeń do końca XVIII wieku. Część druga nosi tytuł „Dlo pamięci rodu ludzkiego”. Obejmuje ona lata 1805-1840 i dotyczy w znacznej mierze okresu, w którym jako furman podróżował na Słowację. Jura Gajdzica był jednym z tych chłopów, który w swoich notatkach przekazywał wiedzę historyczną o Księstwie Cieszyńskim, ale też o Polsce. (...)
Jura Gajdzica jest chłopem niezwykłym. Nie tylko pisał, ale też gromadził książki i posiadał wyjątkowo bogatą, jak na chłopa, bibliotekę z licznymi starodrukami. W swojej bibliotece w Cisownicy zgromadził ponad 60 książek, które co najmniej od 1812 roku oznaczał pierwszym w Polsce chłopskim ekslibrisem. Co ciekawe, Gajdzica przekazywał część książek jako wiano swoim dzieciom, co świadczy o swoistym kulcie słowa pisanego w środowisku chłopów na Śląsku Cieszyńskim w XIX wieku. (...)
Dzieci Gajdzicy dbały zresztą o jego spuściznę, dzięki czemu niemal sto lat później inny chłopski bibliofil z Ustronia - Jan Wantuła, mógł do niej dotrzeć, a nawet w 1930 roku wydać „zapiśnik” Gajdzicy w „Zaraniu Śląskim”. (...)
- O ile w Polsce mówimy o tym, że szlachta stanowiła około 10 procent mieszkańców kraju, to na Śląsku Cieszyńskim można mówić o 1, może 1,5 procencie. To sprawiło, że elementy życia społecznego i gospodarczego, zagospodarowane na ziemiach polskich przez szlachtę, tu przejęli bogaci chłopi - tłumaczy Michael Morys - Twarowski.
Na Śląsku Cieszyńskim chłopi pełnili ważne funkcje, z łatwością znajdujemy tutaj rodziny chłopskie, które zrobiły ogromne kariery.
- Kiedypolski szlachcic często podpisywał się jeszcze krzyżykami, tutaj chłopi umieli pisać, spisywali swoje pamiętniki, byli dobrze wykształceni. Ten kult słowa ma na Śląsku Cieszyńskim wielorakie uwarunkowanie - tłumaczy prof. Daniel Kadłubiec, etnograf i historyk literatury, badacz kultury, folkloru i języka Śląska Cieszyńskiego. (...)
Silna pozycja chłopów, którzy stanowili ok. 85 procent mieszkańców tego regionu widoczna była niemal na każdym kroku.
Kluczowa dla rozwoju edukacji wśród cieszyńskich chłopów okazała się jednak reforma szkolna Marii Teresy i Józefa II, wprowadzona formalnie w 1774 roku. Jak wskazuje cieszyński historyk Janusz Spyra, mimo że początkowo zaufanie do reformy i obowiązku oświatowego było niewielkie, a o szkołę na wsi ciągle było trudniej niż w mieście, sytuacja zmieniła się w pierwszej połowie XIX wieku. Przed wydarzeniami Wiosny Ludów połowa mieszkańców cieszyńskich wsi była już piśmienna.
- Poziom alfabetyzacji bardzo mocno wyróżnia Śląsk Cieszyński spośród innych regionów Polski. To było bardzo wyraźnie widoczne na początku II Rzeczpospolitej. Zarówno na Górnym Śląsku jak i Śląsku Cieszyńskim analfabetów było niewielu, choć można powiedzieć, że Śląsk Cieszyński wygrał tę rywalizację, bo miał polskie średnie szkolnictwo. Dzięki temu udało się wytworzyć polską inteligencję o rodowodzie chłopskim, a to ewenement w skali Polski - tłumaczy Michael Morys-Twarowski. (...)
Chłopska inteligencja
Piszący chłopi, przekazujący swoim potomnym bogate zbiory ksiażek, ale też - dzięki „zapiśnikom” wiedzę przodków, to ewenement na skalę Polski. Położenie Śląska Cieszyńskiego i mocne wpływy Reformacji sprawiły, że to właśnie tutaj w XVIII i XIX wieku wykształciła się niezwykle mocno wyedukowana grupa chłopów, co mocno odróżniało Śląsk Cieszyński od innych ziem polskich. Ta edukacja zaowocowała też wielkimi karierami kolejnych pokoleń śląsko-cieszyńskich chłopów. (...)
Cieszyńscy chłopi, dobrze wyedukowani, w swoich notatkach opisywali świat, który ich otaczał, przekazywali usłyszane kazania i podania ludowe, przepisywali dzieła literatury ludowej a nawet sporządzali proste kalendaria historyczne. Takiej aktywności próżno szukać w innych miejscach.
- Kult słowa staropolskiego był tutaj znamienny i ukształtował znakomitą chłopską inteligencję. Dlatego możemy mówić o „Lux ex Silesia”, świetle ze Śląska - mówi prof. Daniel Kadłubiec. Dodaje też, że większość „piśmiorzy” pochodziło z terenów, które po wojnie polsko-czechosłowackiej i podziale Śląska Cieszyńskiego, stały się Zaolziem i trafiły do nowo powstałej Czechosłowacji.'
Ilu w sumie cieszyniaków zginęło w czasie wojen napoleońskich? Po czyjej stronie walczyli... Możliwe, że częściowo listę ofiar uda się zestawić w oparciu o zasoby wiedeńskiego Kriegsarchiv.
W bitwie pod Wagram nad Dunajem w 1809 roku Napoleon pokonał wojska austriackie. Po obu stronach walczyli Polacy i Ślązacy Cieszyńscy. Napoleon zwyciężył m.in. dzięki postawie polskich szwoleżerów (znanych ze zdobycia Samosierry). Po drugiej stronie straty sięgały niemal połowy żołnierzy. Takie straty poniósł m.in. austryjacki 55. Pułk Piechoty hrabiego Colloredo, w którym służyli cieszyniacy (zginęło 26 osób, a niemal 100 było rannych; blisko 200 dostało się do niewoli dostało się lub zaginęło).
Poniżej fragment wypisów dr M. Morys-Twarowskiego z archiwum w Wiedniu, więcej na: http://przodkowiezcieszyna.blogspot.com/p/blog-page.html
- Jerzy Kuczera Bładnice Dolne lat 20 można 23 ewangelik Kompania 12 Fizylierów - Der 12ten Fousilier Compagnie
- Jan Duda Bładnice Górne lat 21 katolik Kompania 10 Fizylierów - Der 10. Fousilier Compagnie
- Michał Plinta Bladnitz lat 34 Kompania 6 Fizylierów - Der 6. Fousilier Compagnie
- Mathias Feilhauer Blaschdorf 34 5/12 lat katolik Feldwebel Kopania Kopp
- Franz Mierka Blaschko[!] 29 3/ lat katolik Kompania Berger
- Jakob Balzar Blatnitza 27 lat katolik kompania Corbey
- Georg Rzimann Błedowice Dolne lat 31 ewangelik Kompania 10 Fizylierów - Der 10. Fousilier Compagnie
- Paweł Sznapka Błedowice Dolne 34 lata i 4 m katolik kawaler kompania Vogel [Haider Weiskirchen]
- Józef Rzimmann Błędowice Dolne lat 31 katolik żonaty od 1809 r Kompania 13 Fizylierów - Der 13ten Fousilier Compagnie
- Józef Sachradnik Błędowice Dolne lat 26 katolik Kompania 10 Fizylierów - Der 10. Fousilier Compagnie
- Jan Lassar Blogotitz 22 lata Kompania 14 Fizylierów - Der 14ten Fousilier Compagnie
- Paul Warezecha[!] Blogottisch 26 lat katolik Kompania Tarnowskiego
- Bernhard „Przimann” Bludowice 29 lat i 1/4 ewangeli od 19 I 1779 kompania Fichtl
- Bernhard Ballon Bludowiz 25 3/12 lat katolik Kopania Kopp
- Georg Gnida Bobrek 25 lat katolik kawaler Kompania von Osthaus
- Johann Gnida Bobrek 20 lat katolik Kompania Schmidt
- Michael Czeslar Bobrek 48 4/ lat ewangelik Kompania Berger
- Johann Gawron Bobrek 28 3/12 lat ewangelik Kompania Hucht
- Michl Nieboras Bobrek 22 lata ewangelik Kompania Hucht
- Jerzy Klimosch Bobrek 23 lata ewangelik Kompania 11 Fizylierów - Der 11ten Fousilier Compagnie
- Jan Glaizer Bobrek 29 lat ewangelik Kompania 6 Fizylierów - Der 6. Fousilier Compagnie
- Jerzy Wojnar Bobrek lat 27 ewangelik Kompania 4 Fizylierów - Der 4. Fousilier Compagnie
- Paweł Hess Bobrek lat 26 Kompania 1. Grenadierów - 1. Grenadier Compagnie
- Adam Gurniak Bobrek 22 lata ewangelik kawaler od 24 IX 1799 asertunek ani razu nie dezerterował kompania Obristlieutenants
- Paweł „Bellisar” Heintzendrof Bobrek bey 51 lat katolik od 1771 w armii Kompania von Wetzl - kompania oberlieutnatn Carl Baron von Wetzl
- Andreas Kotzian Bogursch 26 lat katolik kawaler Privatdienst Gross und Kleinen Staab
- Andrzej Pindur Boguszowice lat 23 katolik Kompania 3 Fizylierów - Der 3. Fousilier Compagnie
- Andrzej Bardoń Boguszowice 27 lat i 11 miesięcy Kompania Ditrricha
- Andrzej Bardon Boguszowice 25 lat kompania Helbinger
- Joh Bogutzky Konskau 21 lat katolik Kompania Hucht
- Georg Mitschek Bonkau 21 lat katolik Kompania L'Epee
- Georg Bartsch Branau 18 lat katolik Kompania Swoboda
- Paul Jedsok Brandys 25 lat ewangelik kawaler Kompania 15 Fizylierów - Der 15ten Fousilier Compagnie
- Jan Śniegoń Brandys 25 lat kawaler katolik Kompania 11 Fizylierów - Der 11ten Fousilier Compagnie
- Jakub Grünn Branna lat 23 Kompania 8 Fizylierów - Der 8. Fousilier Compagnie
- Andreas Wrubel Braunau 23 lata katolik Kompania Swoboda
- Paul Czilok Braunau 25 lat katolik Kompania Swoboda
- Georg Dwardzik[!] Braunau 19 lat ewangelik Kompania Hoffmann
- Johann Rischka Braunau 28 3/12 lat katolik Zimmera Kompania L'Epee
- Adam Machalitza Braunau 17 lat katolik kompania Aloisius von Friedek
- Michel Kavik ? Brenna 27 lat katolik kawaler Kompania Chev. de Bellew
- Georg Wawera Brenna 27 lat katolik kawaler Kompania von Laiml
- Johann Sowa Brenna 31 lat ewangelik Kompania von Osthaus
- Paul Rack ? Brenna 34 lata katolik Kompania Swoboda
- Jakob Fefetzky Brenna 27 lat katolik kompania Corbey
- Johann Dudis[?] Brenna 25 5/12 lat ewangelik kompania Corbey
- Johann Madia [recte Madzia] Brenna 26 lat katolik Kompania Bibra
- Paul Grünn Brenna 21 lat katolik Kompania Hucht
- Jan Siccora Brenna 22 lata 3 IX 1813 odstawiony do Cieszyna 10 XI 1813 dezerteruje 12 IV 1815 von Landmann ofentaglia zungebracht 1 VIII 1815 von 1 Erste Depot Compagnie Katolik Kompania 17 Fizylierów - Der 17ten Fousilier Compagnie
- Andreas Nowak recte Adam Slowik Brenna 21 lat katolik Kompania 14 Fizylierów - Der 14ten Fousilier Compagnie
- Jan Ferfetzky Brenna lat 28 Kompania 12 Fizylierów - Der 12ten Fousilier Compagnie
- Paweł Matzura Brenna lat 21 Kompania 9 Fizylierów - Der 9. Fousilier Compagnie
- Jan Madzia Brenna Corporal lat 37 Kompania 7 Fizylierów - Der 7. Fousilier Compagnie
- Paweł Śliwka Brenna lat 32 Kompania 7 Fizylierów - Der 7. Fousilier Compagnie
- Jan Czisch Brenna lat 21 Kompania 7 Fizylierów - Der 7. Fousilier Compagnie
- Jan Gawlas Brenna lat 27 Kompania 6 Fizylierów - Der 6. Fousilier Compagnie
- Michał Ferfecki Brenna lat 32 Kompania 2 Fizylierów - Der 2. Fousilier Compagnie
- Jan Heller Brenna lat 28 od 13 VIII 1808 katolik kawaler Kompania 1. Grenadierów - 1. Grenadier Compagnie
- Paweł Bojack Brenna 32 lata katolik Kompania De Lobel
- Paweł Prodatz brenna 28 i 8 miesięcy katolik Kompania Leib - Leib Companie
- Jan Prodacz Brenna 30 lat i 1 miesiąc katolik Kompania von Helbingera
- Jan Stebel Brenna 22 lata i 7 miesięcy katolik Kompania von Helbingera
- Michał Ferfecki Brenna 26 lat i 10 miesięcy katolik Kompania Ditrricha
- Maciej Bisok Brenna 22 lat i 11 miesięcy katolik kawaler Kompania Ditrricha
- Paweł Stebel Brenna 36 lat i 11 miesięcy katolik kompania FitzPatrik (Irlandczyk
- Paweł Matzio Brenna lat 24 i 1 miesiąc kompania FitzPatrik (Irlandczyk
- Adam Marek Brenna 27 lat i 1 miesiąc katolik kompania von Fichte
- Jan Staiss Brenna 20 lat 3 miesiące katolik kompania v. Malvo
- Jan Brodacz Brenna 23 lata i 2 miesiące Kompania 1., 2 Batalion
- Jerzy Skaradnik Brenna 36 lat katolik kompania Carpany
- Adam Alexa Brenna 31 lat i 1/4 ewangelik kompania Natta
- Paul Buiak Brenna lat 42 katolik kawaler Kompania 1. Grenadierów von Wöhrtein
- Paul Kavik Brenna lat 23 katolik Kompania 1. Grenadierów von Wöhrtein
- Michał Kavik Brenna lat 23 katolik Kompania 1. Grenadierów von Wöhrtein
- Paweł Wilczek Brenna 31 lat i 8 miesięcy Kompania 2. Grenadierów, von FitzPatrik
- Jakob Mazura Brenna 25 lat katolik Kompania Leib