Czy możliwe by Cieszyniacy przez lata wspominali pobyt w Cieszynie wojsk polskich Jana Kazimierza czy Jana III Sobieskiego? By śpiewali w 1798 roku "Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy...", czy o Kościuszce? Odpowiedzi na te i wiele innych zagadek znaleźć można w niezwykle ciekwych artykułach historyka Jana Króla, opublikowanych niemal 60 lat temu w "Głosie Ziemi Cieszyńskiej". Jan Król: Udział Cieszyniaków w walkach narodowowyzwoleńczych , GZC, 1966 [Cz. I: XIII- pocz. XIX wieku] "Od końca XIII wieku Księstwo Cieszyńskie podlegało zwierzchnictwu czeskiemu. Mimo to ksiżeta miejscowi utrzymywali bliskie kontakty z państwem polskim, gościli na dworze królewskim w Krakowie, a język polski przez długi czas był językiem dworu książęcego. Wzrastaísce coraz bardziej wpłvwy czeskie a potem kiedy Habsburgowie stali się zwierzchnikami miejscowych Władców — wpływy niemieckie, osłabiły bliskie kontakty z Koroną. Szlachta cieszyńska uległa germanizacji i jedynie pol