Kim byli Twoi przodkowie?
Nasza wiedza o Słowianach, Celtach i innych grupach etnicznych =
- Pogłębiona analiza genetyczna (#YDNA, #mtDNA i #auDNA) szczątków kopalnych
- + archeologia
- + historia
- + językoznawstwo
- + paleobiologia itp.
Wszystkie te elementy trzeba brać pod uwagę daje nam prawo analizować kopalne dane z punktu widzenia przynależności etnicznej. Gołe haplogrupy nie są etnosami, choć w każdym etnosie występują określone haplogrupy!
- "Człowiek żyjący w II w. p. n. e. mógł być Celtem,
- jego potomek po mieczu żyjący w IV w. n. e. mógł być już Gotem używającym języka klasyfikowanego obecnie jako germański,
- z kolei jego męski potomek żyjący w XIII w. mógł być Prusem używającym języka z grupy bałtyjskiej,
- potomek tego ostatniego żyjący w XX wieku mógł być Polakiem mówiącym po słowiańsku".
"Podboje, migracje, stosunki społeczno-gospodarcze na obszarach pogranicza kulturowego to tylko niektóre czynniki powodujące zmiany przynależności etnicznej poszczególnych ludzi".
Piotr Szczurowski, Prusowie - Prūsai, Armoryka 2021, str. 68
Łączenie etnonimów z tymi haplogrupami jest całkowitym nieporozumieniem. To są zupełnie różne i niepowiązane ze sobą rzeczy." https://www.facebook.com/photo/?fbid=2062641290752944&set=gm.6872122936140190&idorvanity=640476949304851; https://www.dnaweekly.com/blog/a-map-of-europe-based-on-haplogroups/?fbclid=IwAR1y-pFBLVzz9Fjq4MxYGBtQIKVmctCBOi6xMKBTjdvUvAbP2l2vjNG3vU0
Ryszard DerdzińskiGenealogia Genetyczna
23 czerwca 2021
Spodobał mi się ten wpis kolegi Witalija Mielnikowa (Vitaly Melnikov)
"— Do you believe in Indo-Slavic common ancestor?
— No, I don't belive, but I know him! 😉
Partiarch R1a-Z645 (SNP Z645 mutation occurred about 5000 YBP), man who was born about 5000 YBP in Russian (aka East European) plane.
https://www.yfull.com/tree/R-Z645/
His descendants:
R1a-Z645-Z283-Z280 - mostly Eastern & Southern Slavs and Balts and me [and me, Ryszard Derdziński aka Ingvar aka Galadhorn 😇]
R1a-Z645-Z283-M458 - mostly Western Slavs and Balkan Slovenes
R1a-Z645-Z283-Z284 - mostly Scandinavians
R1a-Z645-Z93-Z94-L657 - mostly Indians (Brahmanas, Kshatriyas)
R1a-Z645-Z93-Z94-Z2124-Z2122 - mostly Iranians (Persians)
R1a-Z645-Z93-Z94-Z2124-Z2125 - mostly Iranians (Scythians)"
Ten dylemat — kto ostatecznie był Praindoeuropejczykami? Ludzie kultury grobów jamowych (Yamnaya) czy może ceramiki sznurowej (Corded Ware). Jeżeli to drugie, to Yamnaya to Pre-Proto-Indo-European?
(...) Co jeszcze możemy zrobić żeby wydrzeć historii nasze najodleglejsze sekrety pochodzenia? Oczywiście badania genetyczne. Na razie mało popularne. Jak można zauważyć większość ma do nich jakieś uprzedzenia, podejrzenia i trudno powiedzieć skąd biorącą się niechęć. Dla tych co o nich nic nie wiedzą napiszę w bardzo wielkim skrócie. Z punktu widzenia genealoga dzielą się na 3 rodzaje.
1. Najbardziej popularne i najtańsze to tzw. testy autosomalne. W tym wypadku badane są 22 pary chromosomów. Czyli wszystkie oprócz płciowych. Badania te odzwierciedlają nam linie rodowodowe w wszystkich kierunkach naszego drzewa genealogicznego, ale ograniczają się przeważnie do około 5 - 6 pokoleń. Potem loteryjnie skuteczność ich znacznie maleje. Otrzymujemy procentową etniczność naszych przodków. Może to wygląda ciekawie, ale tak naprawdę dane są niezbyt precyzyjne, często wgrane do innych firm dają inne wyniki. Bazuje się na nich jako produkcie reklamowym, mającym na celu zachęcenie do zakupu jak największej ilości testów. Druga rzecz którą zyskujemy to dopasowania match DNA. Porównuje się nasze DNA z ogromną bazą innych przetestowanych osób i na tej podstawie tworzy się listę nierzadko tysięcy osób które na jakichś długościach mają identyczne fragmenty DNA. Oczywiście nie mamy szans znaleźć powiązania z wszystkimi osobami. Jeżeli uda się to zrobić z paroma to też daje nam to dużo, bo potwierdza papierową genealogię na tych gałęziach rodu. Warunkiem dużej przydatności tych wyników jest rozbudowane drzewo genealogiczne i to najlepiej nasze i tej drugiej osoby. Tak więc różnie to bywa z tymi testami, co niektórzy są rozczarowani z wyników, inni zadowoleni.
2. Testy y – DNA. Są to testy niestety droższe, badają tylko i wyłącznie linię ojcowską. Wykorzystuje się w tym celu badanie męskiego chromosomu płciowego Y. Tak więc badanie mogą wykonać tylko mężczyźni. Co jakiś czas na tym chromosomie tworzą się mutacje, które można wyszukiwać i tworzone jest tak jak gdyby potężne drzewo z tzw. haplogrupami od zarania ludzkości gdzieś w Afryce. Gdy wykonamy test zostajemy umieszczeni na odpowiedniej gałązce tego drzewa. Możemy przypatrzyć się gdzie „wylądowaliśmy”, kim są nasi przebadani sąsiadzi. Cofnąć historię swoich praprzodków głęboko wstecz. Każdy lud ma swoją historię i swoją ścieżkę od samej kolebki w Afryce, którą można odtworzyć. Jest to możliwe nie tylko dzięki badaniom ludzi współcześnie żyjących ale także dzięki badaniom DNA kopalnego, ludzi z minionych epok. Testy Y DNA wykonuje się z różną dokładnością, wiążącą się z ilością przetestowanych tzw. markerów. Testy prostsze paradoksalnie potrafią nas od razu przenieść w historię tą najbardziej odległą, a w miarę rozszerzania badania można uzyskać dane i dopasowania match do osób coraz bliższych naszej epoce. Nie są to, jak już pisałem tanie testy, szczególnie te badające najszerszą ilość markerów. Można jednak już wstępnie uzyskać sporą dozę wiedzy o naszej haplogrupie z testu autosomalnego. Pobierając plik z danymi i ładując je do aplikacji CladeFinder. Jest to niezwykle łatwa i szybka operacja. Niestety z wiadomych względów można ją uzyskać tylko od osób płci męskiej. Można dzięki temu przykładowo sprawdzić także czy nieznana osoba o tym samym co nasze nazwisko jest z nami spokrewniona i to sięgając bardzo daleko wstecz.
3. Badania mitochondrialne mtDNA są to badania bardzo podobne do badań y DNA, ale dotyczą linii matczynej. W każdym pokoleniu będzie zmieniało się nam więc nazwisko. Matka naszej matki, matka babci itd. Nie będę się zagłębiał w ten rodzaj testu, bo genealogicznie jest mniej chętnie przeprowadzany. Można je wykonać bez względu na płeć. (...)" https://www.facebook.com/groups/500940700527865/posts/930758830879381/
Ciekawostki:
- "Masz oczy po pradziadku”, tłumaczyła babcia, patrząc na mnie wnikliwie. Dzięki badaniom DNA rodziny można prześledzić dziedziczenie genów OCA2 i HERC2, które warunkują barwę tęczówki. Babcia miała rację – oba te geny odziedziczyłem po niebieskookim pradziadku.
- Europejczycy wywodzą się od współczesnego przodka, który żył kilkadziesiąt tysięcy lat temu
- ponad połowa Polaków miała wspólnego przodka 5 tys. lat temu!
- większość Polaków miała wspólną "pramatkę" - nazwaną przez prof. Syksa Katarzyną, ok. 15 tys. lat temu. Była ona jedną z 7 ówczesnych kobiet, które dały początek całej populacji współczesnej Europy.
>>>pamiętamy: 15-letnia katarzyna idzie z bliźniakami i ulubionym pieskiem na spacer nad Wisłę! (właśnie 15 tys. lat temu oswojono też psapierwsze ze zwierząt "domowych"!)
- geny są "Seksistowskie", co znaczy tyle, że YDNA badamy w lini męskiej; chcąc poznać pochodzenie ojca muszą przebadać męskich potomków rodu.
Badania genetyczne
Możliwość przypisania obszarów w genomie do konkretnych przodków stwarza z nimi pewną emocjonalną więź, nawet gdy nigdy nie mieliśmy okazji poznać ich osobiście. Ich życie przestaje być oderwane od teraźniejszości – dokądkolwiek pójdziemy, będziemy nosić w sobie ich cząstkę, która wpływa na nasze losy.
- mitochondrialne DNA przekazuje się tylko w linii żeńskiej, dzięki temu możemy poznać czyste DNA "matczyne";
- hromosom Y dziedziczymy tylko i wyłącznie w linii ojcowskiej dlatego wykorzystuje się go do badania DNA "po mieczu"
- mutacje, które pojawiają się w czasie stanowią rodzaj zegara (który możemy skalibroawać - datowanie molekularne) staramy się ustalić ;
- Haplotypy to krótkie kawałki DNA charakterystyczne dla określonej grupy ludzi, rodzaj genetycznego podpisu. Jest ich bardzo dużo i można ich używać m.in. do śledzeni historii ludzkich wędrówek.
- datowaneie haplogrup - kiedy pojawił się ostatni wspólny cżłowiek ;jak długo różnicowały się te cząteczki od ostatniego wspólnego przodka
- podejmowane są próby wskazania rodowodu konkretnych haplogrup, gdzie ona powstała
- haplogrupa R1a1a7 - wykazuje ok. 7 tys. lat ciągłości genetycznej ludności na ziemiach polskich
- również antropolodzy fizyczni, badający m.in. szkielety ludzi żyjących na ziemiach polskich w ciagu ostatnich dwóch tysięcy lat, widzą kontynuację, tj. ciagłość biologiczną od czasów rzymskich po nasze.
Mamy trzy główne testy genetyczne.
- Pierwszy z nich jest przydatny przy badaniu linii mieszanych (w których występują i mężczyźni, i kobiety) – bada on tzw. autosomy (czyli chromosomy 1-22) oraz chromosom X.
- Drugi rodzaj testu to badanie chromosomu Y – to jedyny rodzaj testu genetycznego, który mogą wykonać tylko panowie. Bada on tę część naszego genomu, która jest przekazywana w bezpośredniej męskiej linii. Taki test jest więc szczególnie przydatny osobom, które skupiają się wyłącznie na męskiej linii rodu, która najczęściej pokrywa się z dziedziczeniem nazwiska.
- Trzeci rodzaj testu bada DNA mitochondrialny – ta część genomu jest zawarta w mitochondriach, które produkują energię niezbędną do funkcjonowania naszych komórek. DNA mitochondrialny jest przekazywany w bezpośredniej żeńskiej linii i może nam pomóc w prześledzeniu migracji z tej części drzewa.
Przedziały cenowe badań
cel: zdobyć profile genetyczne
ok. 400-500 dolarów - badanie podstawowe hromosomów XY
ok 100 dolarów Badania SNP - badania szczegłowych mutacji odpowiadające danej Haplogrupie (jeśli ją znamy, bo np. ktoś z roziny miał badania), np. R1a1
kilkaset dolarów - pełny skan DNA
ok 70-100 dolarów: "badania promocyjne"