Skip to main content

Projekty w których biorą udział uczniowie naszego Liceum:

Klasa I: średniowiecze - źródła

 


Średniowiecze





fO ceremoniale bizantyńskim w średniowieczu

Ceremoniał, jakiego należy przestrzegać podczas przyjmowania [posłów państw obcych] w pałacu Magnaura1, gdy monarchowie zasiadają na tronie Salomonowym.

Jeżeli audiencja ma się odbywać w pałacu Magnaury... cały senat udaje się tam wczesnym rankiem i tam na miejscu przebiera się [w odpowiednie stroje]. Gdy mija godzina druga i wszystko już jest przygotowane, monarchowie... wchodzą do wielkiej sali [triclinium], w której znajduje się tron Salomo­nowy... Prepozyci2 stroją ich [w chlamydy i korony] i [monarchowie] zasiadają na tronie; wówczas tłum stojący na zewnątrz... wznosi okrzyki życząc władcom długiego życia. Prepozyci wychodzą i wprowadzają osobistą służbę cesarza, która według zwyczaju ustawia się po lewej i prawej stronie tronu. Gdy ci już się ustawili, prepozyt daje znak ostiariuszowi3, trzymającemu w ręku złotą rózgę, ten wychodzi i wprowadza urzędników... W ten sposób kolejno są wprowadzani wszyscy ci, którzy, zgodnie z obyczajem, biorą udział w audiencji. Gdy już wszyscy znajdują się na swoich miejscach... ostiariusz ze złotą rózgą... wprowadza obcego posła... Poseł pada na twarz przed cesarzami, a w tejże samej chwili odzywa się glos fletów. Poseł podnosi się i podchodzi bliżej, pozostając jednak w pewnej odległości od tronu. W czasie, gdy obcy poseł zbliża się do tronu, wchodzą najstaranniej wybrane osoby z jego świty i, po złożeniu czołobitności cesarzowi, zatrzymują się. Gdy logoteta4 [dromu] zadaje posłowi zwykle pytania, złote lwy zaczynają ryczeć, a złote ptaszki na tronie i na złotych drzewach rozmieszczone, zaczynają melodyjnie śpiewać. Dzikie zaś zwierzęta znajdujące się na stopniach tronu poczynają podnosić się ze swoich legowisk i wspinać na tylne łapy. Podczas gdy się to dzieje, protonotariusz dromu5 wnosi dar posła, który on ofiarowuje cesarzowi w imieniu swego pana. Wkrótce potem znowu rozlega się dźwięk bębnów, lwy zaprzestają ryku, ptaszki śpiewu, a dzikie zwierzęta układają się z powrotem na swoje legowiska. Po wręczeniu darów poseł na wezwanie logotety składa czołobitność [monarchom] i oddala się. Gdy zaś zmierza do wyjścia... towarzyszy mu dźwięk fletów, ryk lwów, śpiew ptasząt, a dzikie zwierzęta znów się podnoszą. Z chwilą gdy poseł znika, dają się znów słyszeć bębny, ptaki milkną, a zwierzęta wracają na swoje miejsca. Jeśli prócz tego posła jest jeszcze inny, któremu cesarz chce udzielić audiencji, to przybycie jego i odejście odbywa się w tym samym, co wyżej wymieniony, porządku... Po odejściu postów prepozyt... mówi donośnym głosem: „Rozkaz” [na to wezwanie] wychodzą... senatorowie, składając monarchom życzenia długiego życia. Po ich odejściu prepozyt powtarza po raz drugi: „Rozkaz” i wychodzi... służba cesarska z tymi samymi życzeniami. Gdy w ten sposób rozejdą się wszyscy, monarchowie schodzą z tronu, zdejmują korony i chlamidy... i po kryjomu, tj. bez zachowania jakiegokolwiek ceremoniału, wracają do pałacu tą samą drogą jaką przyszli.

 Upadek Cesarstwa Rzymskiego i początki feudalizmu na Zachodzie i w Bizancjum, oprac. M. H. Serejski, Warszawa 1954


1 Jeden z budynków w kompleksie gmachów.
2 Urzędnik dworski, który kierował każdą ceremonią dworską.
3 Urzędnik, do którego należało wprowadzanie przed oblicze cesarza osób, jakie zawezwał.
4 Urzędnik, w którego zarządzie znajdowała się poczta, wymiana korespondencji dyplomatycznej i audiencje udzielane posłom obcym.
5 „Dyrektor” kancelarii danego resortu. W tym wypadku tzw. dromu — urzędu, do którego kompetencji należało utrzymywanie kontaktu z obcymi państwami.

 

1. Jaki to rodzaj źródła historycznego?

2. Wyjaśnij pojęcie audiencja.

3. Wymień teatralne efekty, którymi wzbogacano przebieg audiencji

4. Jakich zachowań wymagano od posłów obcych państw.

5. W jakim celu Twoim zdaniem stosowano tak wyszukany ceremoniał? 

Znaczenie wojny w życiu muzułmanina

Istnieje podanie, że ktoś zagadnął Mahometa: „Wskaż mi, proroku, czyn, któryby był równy wojnie świętej!” - „Nie znajduję takiego”, odparł prorok(...)

Abu Huraira podaje: „Jeden z towarzyszy proroka mijał wąwóz, w którym biło źródełko wody słodkiej i pomyślał: „A gdyby się tak odsunąć od ludzi i osiąść w tym wąwozie!  - Ale nie zrobię tego, póki nie poproszę proroka o pozwolenie. Kiedy o tym napomknął Mahometowi, ten powiedział: „Nie czyń tego, bo zaiste jeden postój na wojnie świętej więcej wart jest niż siedemdzieśiąt lat modlitwy w domu. Czy nie chcecie, by Bóg wam przebaczył i wprowadził was do raju? Podejmujcie wyprawy na drodze bożej! Kto walczy na drodze bożej, choćby przez taki czas, jaki upływa między dwoma podojami wielbłądzicy, należy mu się raj.”

Powiedział też prorok: „Kto godzi się na Allacha, jako pana i na islam jako religię i na Mahometa jako proroka, temu się należy raj”, Podobało się to Abu Saidowi i prosił proroka, by mu powtórzył. Prorok powtórzył i dodał: „Jest jeszcze co innego, przez co Allach wywyższy swego sługę o sto stopni tak odległych od siebie jako niebo od ziemi”. - „I cóż to takiego, proroku?” - „Wojna święta!”.

Al-Gazali, Mukaszaft al-kulub (osłonięcie serc) za: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Wczesne średniowiecze, z. 4, oprac. Jerzy Włodarczyk, Warszawa 1960, str. 37

 

1. Jaki to rodzaj źródła historycznego?

2. Scharakteryzuj tekst pod względem stylistycznym.

3. Jaką pełnił funkcję cytowany tekst?

4. Scharakteryzuj system wartości Islamu.

5. Wyjaśnij pojęcie - fanatyzm.

Immunitet królewski

Sądzimy, że największą trwałość naszego królestwa [zapewniamy] w ten sposób, jeżeli po życzliwym rozważeniu nadajemy kościołom (albo temu kogo chciałbyś wymienić) dobrodziejstwa i, przy opiece Boskiej, pismem na trwałe to potwierdzamy. Niechaj zatem będzie wiadome waszej gorliwości, że na prośbę męża apostolskiego (takiego a takiego) biskupa tego miasta, dla zyskania sobie wiecznej nagrody, udzieliliśmy mu takiego dobrodziejstwa, ażeby do posiadłości jego kościoła, które w ostatnich czasach otrzymał z naszego lub czyjegokolwiek nadania, albo które w przyszłości łaska Boża zechciałaby powiększyć w posiadaniu świętego miejsca, nie śmiał wejść żaden urzędnik państwowy czy to dla odbywania sądów, czy też dla ściągania skądkolwiek kar sądowych; lecz tym wszystkim niech władają dla chwały Bożej sam biskup lub jego następcy na podstawie pełnego immunitetu. Postanawiamy zatem, abyście ani wy, ani wasi podwładni, ani następcy wasi, ani żaden inny urzędnik publiczny nie ośmielił się kiedykolwiek wchodzić na ziemie nadane na terenie naszego królestwa wspomnianemu kościołowi, czy to z hojności króla czy osób prywatnych, albo które zostaną mu nadane, dla wysłuchania spraw spornych, dla ściągania kar z jakichkolwiek wyroków sądowych, dla korzystania z postojów i żywności albo dla schwytania poręczycieli. Lecz ze wszystkiego, co skarb mógłby otrzymać od wolnych albo służebnych i innych ludzi, którzy znajdują się na roli i w jego granicach, czyli na ziemiach wspomnianego kościoła, niechaj, z naszej łaski i dla przyszłego zbawienia, płynie po wieczne czasy dochód na światło dla wspomnianego kościoła, zbierany za pośrednictwem jego pełnomocników. I niechaj   tego naszego nadania, uczynionego dla chwały Bożej i zbawienia duszy naszej i naszego potomstwa, nie usiłuje złamać ani wyniosłość królewska, ani zachłanna żądza jakiegokolwiek urzędnika. I aby, przy Bożej pomocy, obecna wola, pozostała nienaruszona zarówno teraz, jak i w przyszłości, postanowiliśmy utwierdzić ją poniżej własnoręcznym podpisem.

Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Wczesne średniowiecze, z. 4,  oprac. Jerzy Włodaczyk,  Warszawa 1960, str. 16

Zadania:

1. Jaki to rodzaj źródła historycznego?

2. Czym tłumaczy nadanie immunitetu autor powyższego tekstu?

3. Jakie korzyści uzyskiwał odbiorca dokumentu?

4. Jaki rodzaj immunitetu reprezentuje cytowany dokument?

Wojny Karola Wielkiego

6. Skutkiem tej wojny [z Longobardami] było podbicie Italii; król Dezyderiusz skazany został na dożywotnie wygnanie; jego syn Adalgis wypędzony z Italii; wszystko co odebrano królom longobardzkim, otrzymał z powrotem Hadrian, sternik rzymskiego kościoła.

7. Skończywszy z tym podjął Karol wojnę z Sasami, która była niejako w zawieszeniu. Żadna z wojen , prowadzonych przez naród Franków, nie była bardziej uparta, zacięta i wyczerpująca. Sasi, jak niemal wszystkie ludy zamieszkujące Germanię, dzicy z natury, czcili demony i nienawidzili naszej religii, a nie było dla nich praw ani boskich, ani ludzkich, których by nie pogwałcili, nie uważając tego bynajmniej za rzecz zdrożną. Były jeszcze inne przyczyny zdolne co dzień zakłócić pokój. Mianowicie ich i nasze granice biegną prawie wszędzie przez szczerą równinę, a z wyjątkiem niewielu miejsc, gdzie albo znaczniejsze lasy, albo łańcuchy gór odgradzają pola z obu stron; oczywiście w takich warunkach nie ustawały zabójstwa, rabunki, pożogi. To wszystko tak rozjątrzyło Franków, że już nie tylko szło im o należny odwet, ale wręcz domagali się otwartej wojny. Podjęto więc wojnę, która trwała pełne trzydzieści trzy lata, prowadzona była przez obie strony z wielką zawziętością, ale Sasi ponieśli więcej szkody od Franków. Byłaby się zapewne rychlej zakończyła, gdyby nie wiarołomstwo Sasów. Trudno powiedzieć, ile razy uznawali się za zwyciężonych i błagali króla, ażeby wziął ich w poddaństwo, i przyrzekali, że zrobią, co im rozkaże, i bez zwłoki dawali zakładników, jakich od nich żądano, i przyjmowali namiestników, których król im posyłał. Niekiedy byli już tak zgnębieni i skołatani, że obiecywali nawet porzucić kult demonów i przyjąć wiarę chrześcijańską. Lecz jeśli nieraz byli  skłonni to uczynić, zawsze istniała w nich gotowość by zburzyć te wszystkie zamiary (...).

Ale wielki duch króla i stałość jego umysłu, wypróbowana zarówno w klęskach, jak i w powodzeniu, ani nie dały się zachwiać, ani odwieść od tego, co raz postanowił. Żadne wybiegi nie uszły Sasom bezkarnie. Mścił się za wiarołomstwo, bądź sam prowadząc wojsko, bądź posyłając swych komesów i zawsze wymierzał im słuszną karę, póki nie złamał i nie podbił wszystkich, którzy mu opór stawili. Dziesięć tysięcy mężczyzn z tych, którzy mieszkali po obu brzegach Łaby, razem z żonami i dziećmi zabrał z ich siedzib i porozmieszczał w różnych stronach Galii i Germanii. Długoletnia wojna skończyła się tym, że Sasi przyjęli warunki, jakie król im postawił: wyrzekali się kultu demonów i starych ojczystych obrzędów, przyjmowali wiarę i sakramenty religii chrześcijańskiej i przyłączeni do Franków, tworzyli z nimi odtąd jeden naród.

Einhard, Życie Karola Wielkiego za: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Wczesne średniowiecze, z. 4,  oprac. Jerzy Włodarczyk, Warszawa 1960, str. 4-5

 

Zadania:

1. Jakie przyczyny wojen z Sasami wymienia autor?

2. W jaki sposób charakteryzuje Sasów?

3. Jakie były następstwa opisywanych wojen ?

4. Na podstawie encyklopedii napisz krótką notatkę biograficzną Einharda

5. Oceń wiarygodność autora. 


List Karola Wielkiego do opata Fuldy Baugulfa z lat 780-800

Karol, z łaski Boga król francuski i longobardzki, patrycjusz rzymski, Baugulfowi opatowi i całej kongregacji, tobie a także i powierzonym ci wiernym naszym braciom w imię wszechmogącego Boga przesyła przyjazne pozdrowienie.

Niech będzie wiadome z upodobania Bożego pobożności waszej, że my wraz z wiernymi naszymi uznaliśmy za korzystne, aby w biskupstwach i klasztorach nam z przychylności Chrystusa do zarządu powierzonym oprócz zachowywania ustaw zakonnego życia i modlitw także przykładano się do nauczania każdego, kto w miarę swoich możliwości, z Bożą pomocą, może się uczyć. Albowiem o ile przestrzeganie ustaw klasztornych chroni czystość obyczajów, o tyle nauka i nauczanie daje właściwą i piękną wymowę. Dlatego ci, którzy starają się podobać Bogu prawym życiem, niech nie zaniedbują się podobać także prawidłową wymową. Albowiem napisane jest: „Ze słów twoich będziesz usprawiedliwiony i ze słów twoich będziesz potępiony”. (Mat. XII, 37). I chociaż lepiej dobrze postępować aniżeli dobrze wiedzieć, jednak najpierw trzeba wiedzieć, a potem postępować... . Tego przeto listu odpisy do wszystkich podwładnych twoich i współbiskupów i do różnych klasztorów nie omieszkaj wysłać, jeśli chcesz posiadać naszą łaskę [...].

Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Nr 4. Wczesne średniowiecze. Opracował Jerzy Włodaczyk, Warszawa 1960, str. 10

 

A. Na podstawie źródła i wiedzy pozaźródłowej przedstaw system szkolnictwa w państwie Karola Wielkiego.

B. Przedstaw argumenty, na które powoływał się Karol Wielki, nakazując zakładanie szkół. 

Zwycięstwo Ottona I nad rzeką Lech

 

Król [Otton] tymczasem, odbywając urzędowy objazd Frankonii, dowiedział się o spisku tajemnym, który uknuli przeciw niemu jego syn [Ludolf, Dudo] i dziewierz Hugo. [...] Dudo wrócił do miasta, by dalej wojnę prowadzić, i wciągnął do spisku grafa Ekberta oraz wielu wasali stryja. [...] W międzyczasie król, zebrawszy wojsko, wpadł do Bawarii, lecz zastał bramy wszystkich grodów zamknięte, wobec czego spustoszywszy i spaliwszy okolice, zawrócił.

7. W tych warunkach Dudo, zwątpiwszy o skuteczności oporu wobec ojca i króla, najął sajdacznych Awarów jako sprzymierzeń­ców. Dowiedział się o tym szybko król i sprawiwszy szyki podążył przeciwko rosnącym w siłę nieprzyjaciołom. Lecz, niestety, inaczej wypadło, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Awarowie bowiem, przeprowadzeni inną drogą przez nieprzyjaźnie usposobionych prze­wodników wtargnęli do Frankonii i strasznie ją spustoszyli.

Jeżeli ktoś zapyta w myśli lub głośno, skąd czerpią ci cudzoziemcy tyle odwagi, że ośmielają się napadać tak zaludnione i z dala od nich leżące kraje, niech usłyszy w odpowiedzi to, czego nauczyłem się z pism lub wiem sam z siebie: z woli Boga i jako Jego mścicieli sprowadzają ich nasze złe uczynki, a my uciekamy przed nimi w pa­nicznym strachu, ponieważ tchórzami jesteśmy z powodu naszej nie­prawości. I oto tak się dzieje, że wyzbywszy się bo jaźni Bożej w okre­sie powodzenia zasłużyliśmy sobie na to, by smagał nas bicz Boży i Bóg nie słucha naszego wezwania na pomoc, bo nie staraliśmy się wcale przebłagać Jego gniewu. To sprawiło, że Germania szybciej od swych sąsiadów uległa tej nawale. Dla Awarów bowiem stawić opór ich strzałom – znaczy tyle, co mur warowny.

8. W końcu Bóg, wzruszony zasługą sprawiedliwych i jękiem nieszczęśliwych, przepędził hufce zdrajców. Król rzucił się za nimi w pościg, kiedy znów posuwały się inną drogą, niż przypuszczał, i wpadł po raz wtóry do Bawarii. Bawarowie wszczęli natychmiast układy pokojowe i prosili o zawieszenie broni, które uzyskali. Kiedy jednak, zawsze niepewni i zawsze niewierni swoim panom, nie mogli usprawiedliwić się przed królem, uciekli i schronili się wraz z księ­ciem Ludolfem do znanego im grodu regensburskiego. Król podążył za nimi z dużym wojskiem i zaczął ich oblegać w tym grodzie. W końcu, po długotrwałej walce zmusił strasznym głodem syna oraz jego zwolenników do prośby o pokój. Zatem rzucił się Dudo wraz z Hugonem do nóg ojcowych i błagał o przebaczenie za przeszłość i o względy dla jego obecnego położenia. Dawał również zaręczenia na przyszłość. Król, idąc za radą swoich książąt, podjął go z ziemi i przebaczywszy mu jego winy, przywrócił go uroczyście do łaski.

Równocześnie osadził na nowo swego brata w księstwie, z którego tenże przez dłuższy czas był wyzuty. Załatwiwszy po swojcj myśli wszystkie trudne sprawy, powrócił następnie z tym plonem zwy­cięstwa do Saksonii.

9 (4). I oto znowu Awarowie podnieśli broń przeciwko nam, jak gdyby zapomnieli o niedawno dokonanej zbrodni! Wieścią o ich przy­byciu zawrócił książę Henryk króla z drogi. Król zwołał natychmiast do Augsburga wszystkich swoich zaufanych wasali i oświadczył im z całą stanowczością, że woli raczej umrzeć niż znosić dłużej tak ciężkie zniewagi. Zagrzewał następnie do walki, obiecując nagrodę i łaskę tym wszystkim, którzy pójdą za nim, a karę tym, którzy uciekną. Lecz tylko osiem legij [ok. 8 tys. ludzi] zdołał zebrać ze wszystkich stron państwa. Gdy te stanęły naprzeciw wroga, król dodawał im otuchy, wskazując na wieczystą nagrodę, jeżeli polegną, na ziemskie zaś doraźne radości, jeżeli zwyciężą. Nieprzyjaciel tymczasem, korzy­stając z zaskoczenia, otoczył z wielką siłą zewnętrzne skrzydło tych legij nad bystrą rzeką Lechem i pokonał je zabiwszy i złupiwszy wielu wojowników. Gdy król się o tym dowiedział, wysłał na tyły nieprzyjaciela księcia Konrada z jego oddziałem. Ten wydarł jeń­ców wraz ze zdobyczą z gardzieli drapieżnego wilka i osiągnąwszy zwycięstwo wrócił do obozu.

10. Nazajutrz, to znaczy w dzień świętego Wawrzyńca mę­czennika, król krzyżem leżąc i kajając się przed Bogiem za swoje wyłącznie winy uczynił wśród łez ślub, że jeżeli Chrystus użyczy mu w tym dniu zwycięstwa za wstawiennictwem tak wielkiego orę­downika i ocali mu życie, to on założy w Merseburgu biskupstwo na cześć zwycięzcy ognia piekielnego i każe przebudować na kościół własny pałac, który tam świeżo zaczął stawiać. Podniósłszy się z ziemi król, po wysłuchaniu mszy świętej i przyjęciu komunii z rąk swego spowiednika Udalryka, chwycił zaraz świętą włócznię [włócznia św. Maurycego]  i tarczę i stanąwszy na czele wojsk, wdarł się najpierw w szeregi stawiającego opór nieprzyjaciela, a gdy ten zaczął uciekać, gromił go i pędził aż do wieczora. Kiedy wreszcie skończyła się krwa­wa rozprawa, król zasiadł na zielonej łące razem ze zwycięskim tłu­mem wojowników i jął się wypytywać troskliwie, kto z Jego rycerzy poległ na placu boju. [...]

Kronika Thietmara, z tekstu łacińskiego przetłumaczył, wstępem poprzedził i komentarzem opatrzył Marian Zygmunt Jedlicki, Instytut Zachodni, Poznań 1953 ss 48-54

 

Zadania:

1. rzedstaw genezę najazdu Awarów.

2. Korzystając z wybranych prze siebie źródeł informacji, wyjaśnij kim byli Awarowie.

3. W jaki sposób Thietmar tłumaczy sukcesy Awarów w wojnach z Niemcacmi?

4. Po której stronie konfliktu opowiedzieli się Bawarowie?

5. W jaki sposób król postąpił ze zbuntowanym synem i bratem?

6. rzedstaw okoliczności bitwy nad rzeką Lech.

7. W jaki sposób król mobilizował swoich żołnierzy do walki?




Saxo Gramatyk o święcie rugijskim w Arkonie

 W środku miasta znajdował się plac, na którym stała świątynia drewniana o misternej budowie, wzbudzająca cześć nie tylko wspaniałością nabożeństw, lecz boskością posągu w niej umieszczonego. Zewnętrzny jej obwód dokładną płaskorzeźbą się odznaczał, przed­stawiając prostą i niewydoskonaloną sztuką malarską postacie najrozmaitszych rzeczy. Jedno tylko było wej­ście. Samą świątynię podwójny rząd ogrodzenia ota­czał, z których zewnętrzne, ze ścian złożone, dach czer­wony pokrywał, wewnętrzne czterema słupami pod­parte zamiast ścian świeciło czerwonymi zawieszony­mi zasłonami i z zewnętrznymi ścianami było połą­czone tylko kilku poprzecznymi tramami [tram – duża belka].

W świątyni stał posąg ogromny, wielkością prze­wyższający postać ciała ludzkiego, czterema głowami i tyluż karkami wzbudzający zadziwienie, z których dwie w stronę piersi, a dwie w stronę pleców zdawały się patrzeć. [...]

Uroczysty obrządek na jego cześć w ten sposób się odbywał. Raz do roku po zbiorze plonów zbierał się różnorodny tłum przed świątynią bóstwa, a odprawi­wszy ofiary ze zwierząt, odbywał uroczystą ucztę pod pozorem kultu. Kapłan świątyni, odznaczający się wbrew powszechnemu zwyczajowi długością spadają­cych włosów, na dzień przed mającym się odbyć nabo­żeństwem najstaranniej przy pomocy miotły oczysz­czał wewnętrzną świątynię, do której on sam tylko miał prawo wstępować. Strzegł się przy tym, aby dechu wewnątrz świątyni nie wypuścić; ilekroć miał oddech wciągnąć lub wypuścić, tylekroć biegał do drzwi, wido­cznie, aby obecność bóstwa nie została przez zetknię­cie się z oddechem śmiertelnika pokalana.

Następnego dnia, gdy lud rozłożył się przed drzwiami pod gołym niebem, kapłan, wyjąwszy bóst­wu kielich, ciekawie badał, czy coś z miary wlanego napoju nie ubyło, co by było oznaką nieurodzaju w przyszłym roku. Gdy to stwierdził, nakazywał zacho­wać płody na czas przyszły. Jeżeli zauważył, że nic ze zwykłej ilości nie ubyło, przepowiadał, że przyjdą cza­sy urodzaju ziemiopłodów. Zgodnie z taką coroczną wróżbą napominał bądź do obfitszego, bądź do osz­czędniejszego zużywania zapasów. Wylawszy potem w libacji stary miód u stóp bóstwa, nalewał świeżego do pucharu, oddawszy następnie cześć posagowi, jakby przypijając do niego, prosił uroczystymi słowami, to dla siebie, to dla ojczyzny o dobra doczesne, o pomno­żenie dostatków i zwycięstw dla obywateli. Poczem przyłożywszy puchar do ust, pijąc jednym haustem, szybko go wysuszał, a napełniwszy świeżym miodem znowu wsuwał w prawa rękę posagu. Przynoszono także w ofierze kołacz, przyprawiony miodem, okrą­głego kształtu a takiej wielkości, że dorównywał pra­wie wysokości człowieka. Stawiając go pomiędzy sobą a ludem, zwykł się pytać kapłan, czy Rugianie go wi­dzą. Gdy ci odpowiadali, że go widzą, wypowiadał ży­czenie, aby za rok nie mogli go zobaczyć. Tym życze­niem obejmował on nie tyle swoja lub ludu przyszłość, lecz pomyślny urodzaj w przyszłości w ogóle.

Następnie w imię bóstwa naradzał się z obecnym ludem i upominał go, aby i nadal pilnym składaniem ofiar oddawał cześć bóstwu. I obiecywał jako najpew­niejsze nagrodę za tę cześć zwycięstwo na ladzie i na morzu. Zakończywszy w ten sposób [uroczystości] po­została część dnia zużywali na zbytkowne biesiadowa­nie i obracali przyniesione na ofiarę zapasy na uczto­wanie i żarłoctwo, zmuszając poświęcone bóstwu zwie­rzęta ofiarne do służenia swej zachłanności. Przekrocze­nie wstrzemięźliwości uważano w tej uczcie za czyn po­bożny, a jej zachowywanie za bezbożność miano. [...]

Za: J. Strzelczyk, Od Prasłowian do Polaków. Dzieje narodu i państwa polskiego, Kraków 1987

Zadania:

1. Korzystając z pomocy encyklopedii ustal położenie Arkony oraz dokonaj identyfikacji Saxo Gramatyka.

2. Na podstawie opisu przygotuj rysunkową rekonstrukcję wyglądu świątyni.

3. Wskaż najbardziej charakterystyczne cechy wyglądu bóstwa czczonego w Arkonie.

4. Opisz przebieg ceremonii składania ofiar.    

5. Na podstawie tekstu uzasadnij pogląd, że Słowianie posługiwali się wróżbami. 

Państwo Mieszka I wedgług relacji Ibrahima ibn Jakuba

A co się tyczy kraju Mieszko, to [jest] on najrozleglejszy z ich krajów.  Obfituje on w żywność, mięso, miód i rolę orną. Pobierane przez niego podatki [stanowią] odważniki handlowe. [Idą]  one [na] żołd jego piechurów. Co [miesiąc] przypada każdemu oznaczona ilość z nich. Ma on trzy tysiące pancernych [podzielonych na] oddziały, a setka znaczy ich tyle, co dziesięć secin innych [wojowników]. Daje on tym mężom odzież, konie, broń i wszystko czego tylko potrzebują. A gdy jednemu z nich urodzi się dziecko, on każe mu wypłacić żołd od chwili urodzenia, czy będzie płci męskiej, czy żeńskiej. A gdy [dziecię] dorośnie, to jeżeli jest mężczyzną, żeni go i wypłaca za niego dar ślubny ojcu dziewczyny, jeżeli zaś jest płci żeńskiej, wydaje ją za mąż i płaci dar ojcu dziewczyny. A dar ślubny [jest] u Słowian znaczy, w czym zwyczaj ich [jest] podobny do zwyczaju Berberów. Jeżeli mężowie urodzą się dwie albo trzy córki, to one [stają się] powodem  jego bogactwa, a jeżeli mu się urodzi dwóch chłopów, to [staje] się to powodem jego ubóstwa.

Z Mieszko sąsiadują na wschodzie Rus, a na północy Burus. Sziedziby Burus [leżą] nad Oceanem […]

Za: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Słowiańszczyzna pogańska i wczesnofeudalna państwa słowiańskiego, z. 5,  oprac. Waleria Dziurla. Warszawa 1959, str. 31

 

Zadania:

1. Jaki to rodzaj źródła historycznego?

2. Kim był autor przekazu? Ustal to korzystając z pomocy encyklopedii

3. W czym przejawiała się troska Mieszka I o wojsko?

4. Jak autor ocenia gospodarkę państwa Mieszka I?

Omów fragment poświęcony obyczajowości.

Państwo Mieszka I w relacji Ibrahima ibn Jakuba


Zjazd gnieźnieński według Galla zwanego Anonimem

Również i to uważamy za godne przekazania pamięci, że za czasów Bolesława Chrobrego, cesarz cesarz Otto Rudy [III] przybył do grobu św. Wojciecha dla modlitwy i pojednania, a zarazem w celu poznania sławnego Bolesława, jak o tym można dokładniej wyczytać w księdze o męczeństwie tego świętego. Bolesław przyjął go zaszczytnie i okazale, jak wypadało przyjąć króla, cesarza rzymskiego i dostojnego gościa. Albowiem przedziwne wprost cuda przygotował na przybycie cesarza; najpierw szyki przeróżne rycersta, następnie książąt rozstawił, jak chóry, na obszernej równinie [...] Zważywszy jego chwałę i potęgę i bogactwa, cesarz rzymski zawołał w podziwie : „Na koronę mego cesarstwa ! To, co widzę, większe jest niż wieści niosły”. I za radą swych magnatów dodał wobec wszystkich: „Nie godzi się takiego i tak wielkiego męża księciem nazywać lub komesem, lecz wypada chlubnie wynieść go na tron królewski i wywyższyć koroną”. I zdjąwszy z głowy swej diadem cesarski, włożył go na głowę Bolesława na przymierze przyjaźni i za chorągiew triumfalną dał mu w darze gwóźdź z krzyża Pańskiego z włócznią św. Maurycego, za co w zamian ofiarował mu Bolesław ramię św. Wojciecha. I tak wielką owego dnia złączyli się miłością, że cesarz mianował go bratem i współpracownikiem cesarstwa i nazwał go przyjacielem i sprzymierzeńcem narodu rzymskiego. Ponadto też odstąpił jego władzy  oraz oraz jego dostojników wszystko to, co w zakresie zaszczytów kościelnych należało do cesarza w królestwie polskim, a także w innych podbitych już przez Bolesława krajach barbarzyńców oraz w tych, które podbije w przyszłości. Układ ten zatwierdził papież Sylwester przywilejem św. Rzymskiego Kościoła.

Za: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Rozwój dążeń uniwersalistycznych, walka papiestwa z cesarstwem i wojny krzyżowe, z. 6, Warszawa 1959, str. 23-24

Zadania:

1. Kim był wzmiankowany w tekście Otto?

2. Scharakteryzuj stosunki polsko-niemieckie za panowania Ottona III

3. Jaki zakres władzy otrzymał od Ottona III Bolesław Chrobry?

4. Na czym polegała doniosłość wydarzenia opisywanego w cytowanym fragmencie?


Potęga Bolesława Chrobrego w świetle kroniki Galla

 

    Większe są jednak i liczniejsze dzieła Bolesława, aniżeli my to możemy opisać lub prostym opowiedzieć słowem. Albowiem jakiż arytmetyk mógłby żelazne jego szyki dość pewną określić cyfrą, a cóż dopiero, przytoczyć opisy zwycięstw i triumfów w takiej mnogości. Z Poznania bowiem 1300 pancernych rycerzy z 4000 żołnierzy z tarczami, z Gniezna 1500 pancernych i 5000 tarczowników, z Włocławka grodu 800 pancernych i 2000 tarczowników, z Giecza 300 pancernych i 2000 tarczowników, ci wszyscy niezwykle waleczni i wprawieni w rzemiośle wojennym występowali do boju za czasów Bolesława Wielkiego. Co do rycerstwa z innych miast i zamków, to wyliczać je byłoby to i dla nas długi i nieskończony trud i dla was może uciążliwe byłoby tego słuchać. Lecz by wam oszczędzić żmudnego wyliczania, podam wam ilość wojsk jako liczbę nieobliczoną: więcej mianowicie miał król Bolesław pancernych rycerzy niż ma za naszych czasów Polska tarczowników, zaś za czasów Bolesława tyle prawie  było w Polsce tarczowników, ile za naszych czasów znajduje się w ogóle ludzi wszelakiego rodu. Taka była okazałość rycerska króla Bolesława, a nie mniejsza była jego cnota posłuszeństwa duchownego [...] Boga czcił z najwyższą miłością. Kościół święty wywyższał i przyozdobił go królewskimi darami. Miał też ponadto pewną wybitną cechę sprawiedliwości i przystępności. Gdy mianowicie ubogi wieśniak lub jakaś kobiecina skarżyła się na którego z książąt lub komesów, to chociaż był ważnymi sprawami zajęty i otoczony licznymi szeregami magnatów i rycerzy, nie wpierw ruszył się z miejsca aż po kolei wysłuchał skargi żalącego się i wysłał komornika po owego, na którego się skarżono. A tymczasem samego powoda powierzał któremuś ze swych zaufanych, który miał się o niego troszczyć, a za przybyciem przeciwnika sprawę podsunąć z powrotem królowi - i tak wieśniaka napominał, jak ojceic syna, by zaocznie bez przyczyny nie oskarżał i aby przez zaoczne oskarżenie na siebie samego nie ściągnął gniewu, który na drugiego rozdmuchiwał. Oskarżony na wezwanie bez zwłoki jak najszybciej przybywał i dnia wyznaczonego mu przez króla nie chybił, bez względu na jakąkolwiek okoliczność. Gdy zaś przybył wielmoża, po którego posłano, nie okazywał mu Bolesław niechętnego usposobienia, lecz przyjmując go z ochoczym i przystępnym obliczem zapraszał do stołu i sprawę rozpatrywał nie tego samego dnia, lecz następnego lub trzeciego. A tak pilnie rozważał sprawę biedaka, jak jakiego wielkiego dostojnika [...]

   Za czasów Bolesława wszyscy rycerze i wszystkie damy dworskie zamiast sukien lnianych lub wełnianych nosiły płaszcze z delikatnych tkani, a skór nawet kosztownych, choćby były nowe, nie noszono na jego dworze bez podszycie kosztowną tkaniną i bez złotogłowiu. Złoto bowiem za jego czasów tak było w powszechnym posiadaniu u wszystkich, jak dziś srebro, srebro zaś było tanie jak słoma [...]

  Za jego bowiem czasów nie tylko komesowie, lecz nawet ogół rycerstwa nosił łańcuchy złote niezmiernej wagi; tak opływali wszyscy w nadmiar pieniędzy. Damy zaś dworskie tak chodziły obciążone koronami złotymi, naszyjnikami, łańcuchami złotymi, naramiennikami złotogłowiem i klejnotami, że gdyby ich drudzy nie podtrzymywali, nie mogłyby udźwigać tego ciężaru kruszców.

Grodecki Kronika Anonima tzw. Galla, Wrocław 1989 str. 26-27

 

Zadania:

1. Na podstawie wiedzy pozaźródlowej wyjaśnij kim byli wzmiankowani w tekście tarczownicy i pancerni.

2. Przedstaw organizację sił zbrojnych Bolesława Chrobrego.

3. Scharakteryzuj politykę Bolesława Chrobrego wobec Kościoła.

4. Jakimi przymiotami charakteryzował się jako władca?

5. W jaki sposób autor przekonuje czytelnika o zamożności państwa w czasach Bolesława Chrobrego?


List Matyldy do Mieszka II

[...] Ponieważ łaska Boża użyczyła Ci królewskiego tytułu zarówno jak i zaszczytu i w najznakomitszy sposób wyposażyła w niezbędną do tego umiejętność rządzenia, poświęciłeś za szczęśliwym natchnieniem, jak słyszałam, z pobożnym sercem samemu Bogu początki swego panowania. Któż bowiem z przodków twoich tak wspaniale powznosił kościoły? Któż ku chwale Bożej tyle zjednoczył języków? Nie dość Ci tego, że możesz we własnym i w łacińskim języku chwalić godnie Boga, zapragnąłeś jeszcze w greckim. Te i podobne usiłowania jeżeli w nich do końca wytrwasz, przysparzają Ci sławy najbogobojniejszego władcy i poświadczają jak najdowolniej, że nie tyle ludzkim, ile boskim wyrokiem powołany zostałeś do rządzenia ludem wiernym Bogu, znaną jest Twoja sprawiedliwość w sądzie, Twoja dobroć i przeczysta Twoich obyczajów szlachetność. Wszyscy to poświadczają, że dla wdów jesteś jakoby mężem, dla sierot jakoby ojcem, nieugiętym obrońcom biednym i potrzebującym pomocy, nie pogardzając osobą nędzarza i nie okazując względów potężnemu; lecz na sprawiedliwej wadze odważasz wszystko, cokolwiek Ci przedłożą [...]

Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Słowiańszczyzna pogańska i wczesnofeudalna państwa słowiańskiego, z 5, oprac. Waleria Dziurla, Warszawa 1959, str. 35

1. Na podstawie wiedzy pozaźródłowej napisz datę koronacji królewskiej Mieszka II.

2. Wskach występujące w źródle cechy panegiryku.

2. Wymień trzy najważniejsze przymioty Mieszka II.


Wywiezienie insygniów koronacyjnych z Polski w świetle przekazu Mnicha Brunwilerskiego

(…) W tym samym czasie królowa Rycheza rozeszła się z mężem swym królem z powodu zawiści  i poduszczenia pewnej jego nałożnicy i  to już po urodzeniu mu Kazimierza,  którego znakomite po­tomstwo błyszczy świetnie aż do dziś dnia bogactwem i potęgą: w zmie­nionej  szacie,  z garstką towarzyszy wspierających ją w potajemnej ucieczce,  przybyła ona do cesarza Konrada,  do Saksonii,  uprzykrzywszy sobie nieznośną wyniosłość swego męża,  a zarazem barbarzyńskie obyczaje Słowian.  Przyjętą została przez cesarza z    czcią należytą,  a sama go nie mniej  świetnymi uczciła darami. Otrzymał bowiem od niej  dwie koro­ny,  to jest jej własną i króla jej małżonka. Pozwolił  zaś jej [cesarz] dożywotnio w państwie swoim tej samej  zażywać powagi i tej  samej  czci, jakiej  zażywała we własnym królestwie (…) Wyprawiwszy się niebawem na Polaków i zhołdowawszy Mieszka pod obowiązkiem trybutu z całym ludem słowiańskim, posiadł trofea zwycięstwa, podwójną też już zdobny koro­ną; lecz nie długo ją nosił i umarł, po czym danym było jego synowi Henrykowi [III] objąć najwyższą władzę.

Za: M. Józef, Wybór tekstów źródłowych z historii Polski. Wiek IX-XV, Kraków 1980, str. 32-33

 

A. Przedstawi okoliczności wydarzenia, które zostało przedstawione w źródle - określ czas oraz wymień główne osoby w nich uczestniczące.

B. Na podstawie wiedzy źródłowej przedstaw skutki polityczne wydarzeń opisanych w źródle.


Śmierć biskupa Stanisławawedług Wincentego Kadłubka

(…) Prześwięty biskup krakowski Stanisław, gdy nie mógł odwieść go od tego okrucieństwa, wpierw groził mu zagładą królestwa, wreszcie wyciągnął przeciw niemu miecz klątwy. Atoli on, jak był zwrócony w stronę nieprawości, w dziksze popadł szaleństwo; bo pogięte drzewa łatwiej złamać można niż naprostować. Rozkazał więc przy ołtarzu i infule, nie ukazując uszanowania ani dla stanu, ani dla miejsca, ani dla chwili - porwać biskupa. Ilekroć wszak okrutni służalcy próbują rzucić się na niego, tylekroć skruszeni, na ziemię powaleni łagodnieją. (Ale) tyran lżąc ich z wielkim oburzeniem sam ponosi świętokradzkie ręce, sam odrywa oblubieńca od łona Oblubienicy, pasterza od owczarni: sam zabija ojca w objęciach córki i syna w matki wnętrznościach. O żałosne, o przeponure widowisko śmierci! Świętego bezbożnik, miłosiernego zbrodniarz, biskupa niewinnego najokrutniejszy świętokradca rozszarpuje, poszczególne członki na najdrobniejsze cząstki rozsiekuje, jak gdyby miały ponieść karę poszczególne części członków.

A ja ze zdumienia i z jakowegoś przerażenia całkiem zdrętwiałem, tak iż ledwie pojąć, a cóż dopiero językiem, cóż dopiero piórem wyrazić zdołam cudowne dzieła, na tym Świętym przez Zbawiciela dokonane. Wśród opowiadania bowiem zawodzi rozum, zrozumieniu nie dopisuje mowa, a słowa nie wyrażają rzeczy zgodnie z tym, co zaszło. Albowiem ujrzano, że z czterech stron świata nadleciały cztery orły, które krążąc dosyć wysoko nad miejscem męczeństwa, odpędzały sępy i inne krwiożercze ptaki, żeby nie tknęły męczennika. Ze czcią strzegąc go czuwały bez przerwy dniem i nocą. Mamże to nocą nazywać czy dniem ? Dniem raczej nazwałbym niż nocą, to jest bowiem druga noc, o której napisano : „A noc jak dzień będzie oświetlona”. Tyle bowiem boskich świateł przedziwnej jasności zabłysło w poszczególnych miejscach, ile rozrzuconych było cząstek świętego ciała, tak iż niebo samo jakby zazdrościło jej ozdoby, jej chwały, ziemi, ozdobionej blaskiem gwiazd jakichś i jakimiś, myślałbyś, promieniami słońca. Niektórzy zaś z ojców ożywieni radością z powodu tego cudu i gorliwą pobożnością zapaleni pragną usilnie pozbierać rozrzucone cząstki członków. Przystępują krok za krokiem, znajdują ciało nieuszkodzone, nawet bez śladu blizn, podnoszą je, zabierają i namaszczone drogocennymi wonnościami chowają w bazylice mniejszej Świętego Michała. Aż do dnia przeniesienia, którego przyczynę sam dobrze znasz, nie ustąpił stamtąd silny blask wspomnianych świateł.

Po tym wydarzeniu ów okrutnik przerażony, nie mniej przez ojczyznę, jak przez senatorów, uchodzi na Węgry. (…)

Mistrz Wincenty Kadłubek, Kronika polska, przeł. i oprac. B. Kürbis, Warszawa-Wrocław-Krakó 1992, s. 76-79 im.

 

1. Jaki to rodzaj źródła historycznego?

2. Jakie wydarzenie opisuje mistrz Wincenty?

3. Z którą stroną konfliktu sympatyzował autor? Uzasadnij swoją odpowiedź.

4. Scharakteryzuj styl wypowiedzi autora.



f






Popular posts from this blog

Pierwsza wojna światowa

Tutaj moje info o osobach, które walczyły 20 lat wcześniej na I wojnie: https://ojcowskidom.blogspot.com/2021/11/na-frontach-i-wojny-swiatowej.html Możemy szacować, iż żałobę z powodu śmierci domownika przeżywano wówczas, w co czwartym domu w Brennej i Górkach. Rodzin w Brennej i Górkach, które straciły bliskich na I wojnie było przeszło sto. Na I wojnie zginął przynajmniej co 20 mężczyzna z naszych wiosek, podczas gdy ranny mógł zostać nawet co czwarty lub piąty. Jeśli odejmiemy osoby niepełnoletnie i seniorów oraz inwalidów etc. i policzymy jedynie mężczyzn objętych poborem, wówczas liczby te wzrosną ok. dwukrotnie (!). Z rachunku tego wynika, iż tylko co drugi mężczyzna powołany na front I wojny światowej wrócił z niej cały i względnie zdrowy. Co będzie na sprawdzianie? Kilka (7) najważniejszych dat rocznych Wybuch wojny Rewolucje w Rosji Przystąpienie USA do wojny Uporządkuj chronologię wydarzeń , spośród wymienionych 3 wydarzeń wskaż pierwsze i ostatnie.  Uporządkuj państwa ; po k

Klasa 5

Klasa 5 R. I 1. 1. POCZĄTKI LUDZKOŚCI 1. 2. CYWILIZACJE MEZOPOTAMII 1. 3. STAROŻYTNY EGIPT 1. 4. STAROŻYTNY IZRAEL 1. 5. CYWILIZACJE INDII I CHIN 1. 6. NARODZINY I ROZWÓJ PISMA R. II 2. 1. ATENY I SPARTA 2. 2. WOJNY PERSKIE 2. 3. WIERZENIA RELIGIJNE STAROŻYTNYCH GREKÓW 2. 4. KULTURA STAROŻYTNYCH GREKÓW 2. 5. PODBOJE ALEKSANDRA WIELKIEGO R. III 3. 1. USTRÓJ POLITYCZNY STAROŻYTNEGO RZYMU 3. 2. POWSTANIE I UPADEK IMPERIUM RZYMSKIEGO 3. 3. KULTURA UMYSŁOWA I RELIGIA STAROŻYTNEGO RZYMU 3. 4. SZTUKA STAROŻYTNEGO RZYMU 3. 5. NARODZINY CHRZEŚCIJAŃSTWA R. IV 4. 1. BIZANCJUM 4. 2. NARODZINY ISLAMU 4. 3. NA GRUZACH CESARSTWA ZACHODNIEGO 4. 4. WALKA O WŁADZĘ NA ŚWIATEM CHRZEŚCIJAŃSKIM 4. 5. DZIEJE WYPRAW KRZYŻOWYCH R. V 5. 1. SPOŁECZEŃSTWO FEUDALNE 5. 2. STAN RYCERSKI 5. 3. MIESZCZANIE I CHŁOPI 5. 4. KOŚCIÓŁ W ŚREDNIOWIECZU 5. 5. SZTUKA ŚREDNIOWIECZNA R. VI 6. 1. PRADZIEJE ZIEM POLSKICH 6. 2. POCZĄTKI PAŃSTWA POLSKIEGO 6. 3. POLSKA POD PANOWANIEM BOLESŁAWA CHROBREGO 6. 4. KRYZYS PAŃSTWA PIERWSZYCH

Europa i świat doby Oświecenia

Na naszych zajęciach (wspólnie i/lub samodzielnie): 5. 1. Przemiany gospodarcze i społeczne w XVIII wieku 5. 2. Oświecenie 5. 3. Absolutyzm oświecony 5. 4. Wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych 5. 5. Wybuch Wielkiej Rewolucji Francuskiej 5. 6. Francja republiką - przemiany polityczne we Francji w latach 1973-1799     https://www.youtube.com/watch?v=zxYrqV1rFIA&ab_channel=By%C5%82osobie...%28HelloMaestro%29 7:27 Ziemniak i rozbiór Polski, Katarzyna Wielka, Maria Teresa "Byl Sobie Czlowiek" - Świat przyspiesza- Wynalazki, zmiany społeczno-gospodarcze i polityczne XIX wieku, m.in. Wiosna Ludów https://www.youtube.com/watch?v=vLqbldp2OPc&list=PLyJ5tp6WmjKj-lHgWpsK4-xqnpEDoezbi&index=23&ab_channel=FranciszekF1 5. 1. Jesteśmy drugą Anglią. Czego Goethe szuka na Śląsku? a) Muzy b) elfów c) zachodnich technologii Świat idzie naprzód, czyli Geothe na Śląsku, a my stajemy się drugą Anglią.   Porównaj wiersz Goethego w tłumaczeniu Szymborskiej:  https://wiersze.an