Co prawda mnie te nowoczesne technologie nie fascynują. Nie mam budżetu liczonego w milionach, ale pokazuje to sukces pewnych trendów: łączenie wartości lokalnych z nowoczesnością; edukacji z zabawą itp.
Trzeba iść w tę stronę!
Park Legend Gór Świętokrzyskich. Będą duchy, czarownice, diabły i... madejowe łoże. https://youtu.be/VQwKP-XQ-L4?t=94
Na razie wiemy, że w Kamienicy Legend goście zapoznają się z najpopularniejszymi legendami lubelskimi, m.in. tej o Leszku Czarnym. Zobaczą m.in. ważący 300 kg tron z żywicy oraz wydrukowaną w technologii 3D rzeźbę archanioła, którego rozpiętość skrzydeł ma 5 metrów. Z kolei legendę o czarcim sądzie poznawać będzie można w białej sali, z historią namalowaną na elementach scenografii. Pobyt w tej kamienicy prawdopodobnie najbardziej ucieszy najmłodszych widzów.
Avatarach Miasta - Technologie immersyjne, VR, interaktywne projekcje! https://youtu.be/LB6_oKOMoC0?t=15
zabawna krytyka projektu:
Ale Avatary Miasta już teraz nie podobają się wszystkim. W konferencji prasowej udział wzięli przewodnicy turystyczni, którzy dopytywali, jak to możliwe, że projekt dostał wielomilionowe dofinansowanie, w sytuacji gdy nie można go otrzymać na remonty zabytkowych kamienic. Pytali też o to, kto dał pozwolenie na wybudowanie na objętym specjalną opieką prawną i konserwatorska Starym Mieście nowoczesnego gmachu.
– Takie to współczesne, brzydkie – komentowała Magdalena Tarnas licencjonowana miejska przewodniczka i dodawała, że jest zwolenniczką odbudowy substancji historycznej z pietyzmem, czyli tak jak po wojnie odbudowywano warszawską starówkę.
– Ciężko jest oceniać coś w trakcie realizacji – odpowiadali organizatorzy podkreślając, że na budowę otrzymali wszystkie niezbędne zgody i pozwolenia. Tłumaczyli też, że coraz częściej w budownictwie historia styka się z nowoczesnością. Widać to chociażby na przykładzie Gdańska. Ale głosów na „nie” nie krytykowali.
– Rozumiemy, że również takie opinie będą się pojawiać, natomiast proszę dać nam szansę, aby pokazać, jak będziemy wyglądać, kiedy będziemy skończeni. To już niebawem.
Tymczasem Magdalena Tarnas zwraca uwagę na jeszcze jeden element. Uważa, że projekt taki jak Avatary Miasta powinien być zrealizowany poza Starym Miastem.
– Starym Miastem, który jest pomnikiem historii. Przecież tego typu atrakcje mogą powstać w dowolnym miejscu. Chociażby w Świdniku. Tam też byłaby aktualne – mówi w rozmowie z Dziennikiem.
– Zresztą zaprezentowane na konferencji atrakcje nie przypadły mi do gustu. Spacery z przewodnikiem są inne. Podczas nich dzieci słyszą różne wersje legend, mogą zadawać pytania, mogą oglądać konkretną miejsca. Tutaj będą miały plastikową papkę podobną do tej, z jakiej korzystają codziennie w komputerach i telefonach. Dla nich na pewno bardzo atrakcyjną, ale nie jestem pewna czy o to rodzicom chodzi.
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/avatary-miasta-jeszcze-zamkniete-a-juz-budza-kontrowersje,n,1000320630.html